Berlusconi zapowiedział, że będzie żyć 120 lat. Choć, jak dodał, zdaje sobie sprawę, że nie jest nieśmiertelny.
Szef włoskiego rządu rozpoczął swoje wystąpienie od krytyki wloskiego wymiaru sprawiedliwości, mówiąc, że najwyższy czas rozprawić się z prokuraturą, która wysuwa przeciwko niemu coraz to nowe absurdalne oskarżenia.
Kontynuując ten wątek oświadczył: "Jestem śmiertelnikiem, który miał najwięcej procesów w historii ludzi a także, jak myślę, istot pozaziemskich". Berlusconi, jak wyznał, miał wielką ochotę opowiedzieć słuchaczom kilka sprośnych dowcipów, ale ograniczył się do własnej interpretacji teorii , że w każdym mężczyźnie drzemie homoseksualista: "Po wnikliwej analizie odkryłem, że mój homoseksualizm jest lesbijski". Opozycja, nie po raz pierwszy zresztą, poradziła premierowi, by zaczął się leczyć
mch