Wiele linii energetycznych jest pozrywanych, a trakcji kolejowych połamanych. Śnieg ma sypać do wieczora, w nocy temperatura około zera.
Na południu województwa na drogach tworzą się ogromne korki. Tak jest między innymi w Kaczorowie na drodze krajowej numer 3. Najtrudniejsza sytuacja jest w górach. Na trasie nr 3 Bolków - Jelenia Góra w Kaczorowie auta z letnimi oponami nie mogą pokonać wzniesienia z obu stron. Podobnie jest na drodze nr 8 Wrocław - Kłodzko w okolicy Barda. Miejscami spadło do 10 cm śniegu.
Tysiące ludzi bez prądu
Ponad 90 tysięcy mieszkańców południa regionu nie ma też prądu. Drzewa pod ciężarem śniegu z deszczem połamały się i spadły na linie energetyczne.
- Najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie wałbrzyskim, Kotlinie Kłodzkiej i Jeleniogórskiej, gdzie wielu odbiorców nie ma prądu, a naprawienia awarii wymaga czasu i lepszej pogody. Trzeba pamiętać, że odbiorca to jeden licznik. Zatem ludzi, którzy pozostają bez prądu, jest znacznie więcej - mówił Marek Poniatowski ze sztabu kryzysowego Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu.
Andrzej Bąk z Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody przekonuje, że pracują wszystkie możliwe służby. Awarię prądu udało się usunąć z okolic Świerzawy, Lubina i Złotoryi, gdzie wcześniej nie miało prądu 10 tys. odbiorców. Jednak usuwanie awarii moze potrwać do środy.
W użyciu jest także cały sprzęt, jaki służby mają do dyspozycji aby przywrócić przejezdność dróg: pługopiaskarki odśnieżają, a drogi są posypywane solą. Samochody muszą jednak jechać powoli, tym bardziej że wielu kierowców zmieniło już opony z zimowych na letnie. Teoretycznie wieczorem powinny być lepsze warunki do jazdy, bo - według synoptyków - śnieg przestanie padać. Z drugiej strony w całej południowo-zachodniej Polsce w nocy temperatura będzie bliska zera, więc prawdopodobnie drogi będą oblodzone.
Prognoza pogody na noc z wtorku na środę. Na Dolnym Śląsku -3 stopnie
Opóźnienia pociągów
O skutkach niespodziewanej zimy przekonali się również pasażerowie pociągów. Tory m.in na trasie Wrocław - Jelenia Góra, Kłodzko - Bardo i Jelenia Góra - Węgliniec zostały zablokowane przez połamane trakcje. Mirosław Siemieniec z PKP nie może powiedzieć, kiedy skończą sie utrudnienia. Podkreśla, że wszystko zależy od możliwości dotarcia służb technicznych na miejsce awarii, a z tym często nie jest dobrze, bowiem sytuacja na drogach przeszkadza w szybkiej interwencji. Pasażerowie niektórych połączeń np. Jelenia Góra - Węgliniec mogą liczyć na autobusy zastępcze. Pozostali muszą się uzbroić w cierpliwość.
Na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie niewiele lepiej
Trudne warunki drogowe panują także na Górnym Śląsku, gdzie deszcz utrudnia jazdę kierowcom. Na autostradzie A4 doszło do dwóch kolizji. W Mysłowicach samochód wpadł w poślizg i uderzył w barierki. Utrudnienia są na pasach do Krakowa.
Do podobnej sytuacji doszło na A4 w Zabrzu. Tam samochód wpadł w poślizg na jezdni do Wrocławia. Kłopoty z jazdą występują także na drodze krajowej 94, czyli na starej trasie z Krakowa do Katowic.
Około 10 tysiecy mieszkańców woj.opolskiego jest pozbawionych prądu. Najtrudniejsza sytuacja panuje w miesjcowściach podgórskich, w rejonie Prudnika i Gluchołaz. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne usuwanie awarii może potrwać całą noc.
sg,mch