IAR
Katarzyna Karaś
11.05.2011
Odroczono proces mężczyzny, który zostawił psa na torach w Czosnówce
Zwierzę zginęło pod kołami pociągu, a zarejestrowany przez kamery przemysłowe film zbulwersował opinię publiczną w kraju.
fot. policja.pl
Posłuchaj
-
Relacja Małgorzaty Tymickiej z sądu
Czytaj także
22-letni Maciej Ch. jest oskarżony o przyczynienie się do okrutnej śmierci psa, którego zostawił na torach w Czosnówce.
Zwierzę zginęło pod kołami pociągu. Sam Maciej Ch. w ostatniej chwili odskoczył doznając jedynie urazów ręki i nogi.
- Sąd przesłuchał oskarżonego, który tłumaczył się tym, że nie pamięta całego zdarzenia, był pod wpływem alkoholu i środków psychotropowych. Nie przyznał się do winy, podkreślił, że był emocjonalnie związany ze zwierzęciem i na pewno nie chciał go zabić - relacjonuje Małgorzata Tymicka z Polskiego Radia Lublin.
Jako świadek został też przesłuchany komendant Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt, który nie widział zdarzenia, ale widział film zarejestrowany na kamerach na przejściu kolejowym. Jego zdaniem, pies zginął i doznał wielu cierpień, bo zaufał właścicielowi.
IAR,kk