IAR
Gabriela Skonieczna
11.07.2011
Rajd rowerowy dla Tybetu. Z Krakowa do Gdańska
Z Krakowa do Gdańska na rowerze jedzie trójka Tybetańczyków. Pokonując 800 kilometrów, chcą zwrócić uwagę na sytuację polityczną w Tybecie.
Uczestnicy rajdu nad jeziorem Turawskimźr. facebook
Posłuchaj
-
Karma Tashi, jeden z uczestników rajdu, zbieramy też petycje
-
siostra Dagmara Kania, o działalności Tybetańczyków w Polsce
Czytaj także
Odwiedzili Kraków i Katowice. Dziś zawitali do Opola. – Chcemy nagłośnić dramatyczne doniesienia z klasztoru Kirti, gdzie chińskie władze aresztowały wielu Tybetańczyków – mówi Karma Tashi.
– Zbieramy również podpisy pod petycją przeciwko ostatnim działaniom rządu chińskiego w prowincji Ganze i w klasztorach Kirti, gdzie ostro tłumione są protesty ludności i ściśle kontrolowane są akcje religijne – dodaje jeden z uczestników wyprawy.
Spotkanie z dziećmi
W Opolu Tybetańczycy spotkali się z dziećmi w parafialnej świetlicy "Cegiełka". W akcję włączyła się również siostra Dagmara Kania, z którą skontaktowała się fundacja „Ratuj Tybet”.
– Fundacja już od wielu lat działa na rzecz Tybetu organizując w Polsce różnego rodzaju spotkania. Ich celem jest poszerzenie świadomości ludzi na temat sytuacji politycznej Tybetu pod okupacją Chin – tłumaczy siostra Dagmara Kania.
Następnym przystankiem tej nietypowej podróży jest Wrocław. Do Gdańska Tybetańczycy dotrą 27 lipca 2011r.
gs