Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 01.08.2011

Pakistan pomoże w ściganiu zabójców Stańczaka

Władze Pakistanu zapowiedziały podpisanie umowy o pomocy prawnej z Polską, by umożliwić współpracę w ściganiu sprawców zabójstwa w 2009 geologa Piotra Stańczaka.
Szef MSZ Radosław Sikorski z szefową dyplomacji Pakistanu Hiną Rabbani KharSzef MSZ Radosław Sikorski z szefową dyplomacji Pakistanu Hiną Rabbani Kharfot. PAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski o wspólpracy z władzami Pakistanu ws. zabójstwa Piotra Stańczaka
Czytaj także

- To umożliwi współpracę między polską prokuraturą a władzami Pakistanu na rzecz pojmania i przykładnego ukarania morderców Piotra Stańczaka, polskiego geologa, który stracił życie niosąc pomoc Pakistanowi - powiedział minister Radosław Sikorski po spotkaniu z szefową dyplomacji Pakistanu Hiną Rabbani Khar.

Fakt, że zabójcy Stańczaka nie zostali dotąd ukarani Khar tłumaczyła skomplikowanym charakterem śledztwa i brakiem dowodów.

Pod koniec czerwca, z powodu braku odpowiedzi Pakistanu na sześć wniosków o pomoc prawną, warszawska prokuratura zawiesiła śledztwo w sprawie zabójstwa polskiego geologa.

Warszawa wyraziła wówczas głębokie rozczarowanie postawą Islamabadu. Strona pakistańska fakt nieudzielenia Polsce pomocy prawnej argumentowała m.in. brakiem umowy pomiędzy Polską a Pakistanem o wzajemnej pomocy prawnej.

Zabójstwo Piotra Stańczaka

Polski inżynier Piotr Stańczak został porwany we wrześniu 2008 w dystrykcie Attok na północ od Islamabadu. Po czterech miesiącach w niewoli został zamordowany przez talibów z ugrupowania Tehrik-i-Taliban. Ekstremiści zabili Polaka, bo jak argumentowali, pakistański rząd nie chciał wypuścić z więzień ich współtowarzyszy.

Do tej pory pakistańska policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy najprawdopodobniej współpracowali z mordercami polskiego inżyniera. Jeden z nich wyszedł jednak za kaucją, a drugi został oczyszczony z zarzutów w sprawie Stańczaka, ale siedzi w więzieniu w związku z innymi przestępstwami.

Wiadomo, że przywódcą grupy, która dokonała egzekucji Polaka jest Tarik Afridi. Szanse na jego schwytanie są na razie niewielkie, bo prawdopodobnie ukrywa się on na terytoriach plemiennych, które nie podlegają w całości władzom w Islamabadzie.

IAR,PAP,kk