Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Agnieszka Kamińska 13.10.2011

Ewa Kopacz kandydatką PO na marszałka Sejmu

Ze względu na polską prezydencję nowy rząd będzie powołany tak późno, jak pozwala na to konstytucja - poinformował premier Donald Tusk.
Donald TuskDonald TuskPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Donald Tusk o rekomendacji Ewy Kopacz na stanowisko marszałka Sejmu (IAR)
Czytaj także

Premier Donald Tusk powiedział, że podczas dłuższej rozmowy poinformował prezydenta o zamiarze stworzenia koalicji PO-PSL. Oświadczył, że rekomenduje Ewę Kopacz na stanowisko marszałka Sejmu. Nie ujawnił, kto zastąpi ją na stanowisku ministra zdrowia.

Ze względu na polską prezydencję w Radzie Unii Europejskiej dotychczasowy gabinet będzie rządził najdłużej, jak to tylko możliwe - poifnormował premier. Nowy rząd będzie zaprzysiężony najpóźniej 22 listopada, a Sejm ma być zwołany dopiero na 7-8 listopada.

Do 22 listopada ministrowie zdążą przygotować rady sektorowe polskiej prezydencji - wyjaśnił premier, dodając że późniejsze spotkania na forum Unii to już formalność.

/

fot. PAP/Adam Warżawa

Szef rządu zapowiadał, że w nowym rządzie nie będzie zmian kosmetycznych, ale nie można też mówić o rewolucji. Stanowiska zachowa 5-6 ministrów. Premier oświadczył, że połączenie resortów gospodarki i środowiska, które proponował Waldemar Pawlak, to pomysł "do przemyślenia". Z rozmów premiera z PSL wynika, że ludowcy chcą zachować te resorty, którymi kierowali do tej pory.

Premier Donald Tusk ma nadzieję, że partia Janusza Palikota nie zacznie pracy w Sejmie od walki o usunięcie krzyża. W jego ocenie ugrupowanie, które uważa się za nowoczesne, powinno ochraniać kraj przed emocjonującymi sporami na tzw. tematy zastępcze. W kontekście ewentualnej koalicji Donald Tusk nazwał Janusza Palikota "partnerem wysokiego ryzyka".

Premier powiedział też, że Grzegorz Schetyna aspirował do roli lidera wewnętrznej opozycji w Platformie Obywatelskiej, a "instytucje nie mogą ze sobą konkurować". Wcześniej otoczenie Grzegorza Schetyny informowało, że marszałkowi zależy na utrzymaniu dotychczasowego stanowiska.

Szef rządu nie udzielił odpowiedzi na pytanie, kto będzie szefem klubu PO i marszałkiem Senatu.

agkm