Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 21.10.2011

Premiera filmu o węgierskim zbrodniarzu

"Zbrodnia bez kary" to dokument poświęcony komunistycznemu szefowi MSW Beli Biszku, człowiekowi odpowiedzialnemu za śmierć ponad 200 uczestników powstania węgierskiego 1956 r.
Premiera filmu o węgierskim zbrodniarzu

- Autorzy dokumentu Fruzsina Skrabski i Tamas Novak, powiedzieli Biszku, że pochodzą z jego rodzinnej wsi i przeprowadzają wywiady ze znanymi osobami z ich stron. Biszku opowiedział im o rodzinnej wsi, o dorastaniu. Kiedy już się oswoił z kamerą, twórcy zaczęli go pytać o rok 1956 i jego następstwa. Zaczął opowiadać okrągłymi, wyuczonymi zdaniami - powiedział prof. Jerzy Eisler, dyrektor stołecznego IPN, współorganizatora pokazu.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Jak zaznaczył Eisler, kiedy twórcy zaczęli montować film okazało się, że każda z wypowiedzi Biszku dotycząca 1956 r. była praktycznie identyczna. - Za każdym razem mówił dokładnie tymi samymi zdaniami. Widać, że te frazy ma gdzieś wryte głęboko w świadomość - ocenił profesor.

- Dodatkowo wydaje się, że on w pewien sposób stracił kontakt z rzeczywistością, po 1989 r. nie udzielał żadnych wywiadów, a po tym filmie wystąpił w dyskusji w węgierskiej telewizji, gdzie stwierdził, że nie było żadnego powstania, że zwalczano złodziei i bandytów, czyli powtarzał tezy ówczesnej propagandy. A ponieważ na Węgrzech jest przepis, że nie wolno publicznie negować zbrodni komunistycznych, oskarżono go i stanął przed sądem - dodał szef stołecznego IPN.



Fragmentom rozmów Biszku z autorami filmu towarzyszą fotografie i materiały archiwalne przybliżające tło historyczne węgierskiego powstania 1956 roku i represji im towarzyszących. O tamtych tragicznych wydarzeniach w dokumencie opowiadają także ich uczestnicy.

W premierze filmu, która miała miejsce w czwartek w stołecznej Kinotece uczestniczyli ambasador Węgier Robert Kiss i prezes IPN Łukasz Kamiński.

Premiera w restauracji

Na kilka dni przed oficjalną węgierską premierą filmu w 2010 roku rodzina Biszku zażądała od kina wstrzymania projekcji grożąc procesem o naruszenie dóbr osobistych. Kierownictwo kina zrezygnowało z oficjalnej premiery. Film wyświetlono w ogródku jednej z restauracji, gdzie produkcję obejrzała licznie zgromadzona publiczność. Rodzina Biszku w końcu zrezygnowała z procesu.

Bela Biszku urodził się w 1921 r. W wieku 17 lat dołączył do nielegalnej komunistycznej młodzieżówki, a w 1944 r. wstąpił do partii komunistycznej. Od 1946 r. był funkcjonariuszem partii na różnych szczeblach w Budapeszcie, a wiosną 1955 r. został pierwszym sekretarzem dzielnicowego komitetu partii w XIII dzielnicy miasta. Po reorganizacji partii w r. 1956 został członkiem kierownictwa Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej jako mąż zaufania Janosa Kadara.

W latach 1957-61 pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych. Nadzorował wówczas organy bezpieczeństwa państwa i milicję oraz odpowiadał za represje po upadku powstania węgierskiego. Od 1962 r. był sekretarzem Komitetu Centralnego partii, lecz w wyniku konfliktów z Kadarem stopniowo odsuwano go od władzy. Sprzeciwiał się reformom gospodarczym i polityce otwarcia. W 1972 r. stał na czele konserwatywnego skrzydła partii, które próbowało obalić Kadara.

W 1978 r. odszedł na emeryturę, a w r. 1989 wycofał z życia publicznego.

IAR,PAP,kk