Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 10.03.2012

Manifestacja na rzecz Tybetu: musimy przetrwać

Kilkadziesiąt osób - Tybetańczycy i Polacy przeszło ulicami Warszawy pod ambasadę Chin w manifestacji solidarności z Tybetem.
W rocznicę powstania tybetańskiego 1959 roku, w wyniku którego dalajlama opuścił Tybet Tybetańczycy mieszkający w Warszawie i solidaryzujący się z nimi mieszkańcy stolicy przemaszerowali ulicami miasta przed ambasadę Chin.W rocznicę powstania tybetańskiego 1959 roku, w wyniku którego dalajlama opuścił Tybet Tybetańczycy mieszkający w Warszawie i solidaryzujący się z nimi mieszkańcy stolicy przemaszerowali ulicami miasta przed ambasadę Chin. (fot. PAP/Jacek Turczyk)
Posłuchaj
  • Relacja Pawła Buszko z Warszawy (IAR)
  • Jeden z obecnych na manifestacji Tybetańczyków - Tupten Kunga Czeszap
Czytaj także

Na całym świecie, także w Polsce, odbywają się w sobotę obchody upamiętniające ofiary krwawo stłumionego tybetańskiego powstania narodowego. 10 marca 1959 roku w Lhasie, stolicy Tybetu, wybuchła antychińska i antykomunistyczna rewolta przeciwko chińskiej okupacji.

W sobotę w Warszawie odśpiewano tybetański hymn powstańców, domagano się przerwania okupacji Tybetu przez władze chińskie. Skandowano hasła "Polska solidarna z Tybetem" i "Chiny precz z Tybetu". Jak podkreślił, jeden z obecnych na manifestacji Tybetańczyków - Tupten Kunga Czeszap, od czasów krwawo stłumianego powstania 1959 roku, w Tybecie wciąż trwają represje, a sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. Jak dodał, mimo represji i potęgi Chin, Tybetańczycy nie tracą nadziei na odzyskanie wolności.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

Podczas manifestacji można było podpisać petycję do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, by podczas wizyty w Chinach upominał się głośno o prawa Tybetańczyków i o przestrzeganie praw człowieka w Chinach. Od 2009 roku już 26 Tybetańczyków dokonało aktów samospalenia w geście sprzeciwu wobec chińskiej okupacji i represjom.

/
(fot.
(fot. PAP/Jacek Turczyk)



IAR, sm