Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Informacje o dochodach najwyższych urzędników państwowych w Rosji odnaleźć można na stronach internetowych Kremla i Rady Ministrów.
Prezydent Dmitrij Miedwiediew w ubiegłym roku zarobił w przeliczeniu na złotówki prawie 350 tysięcy złotych. To jest o 700 złotych mniej niż w 2010 roku. Premier Władimir Putin zarobił natomiast około 370 tysięcy złotych i jak wynika z jego zeznania za 2010 rok jest to kwota o 150 tysięcy mniejsza.
Rosyjscy dziennikarze zauważają, że największy dochód, znacznie przekraczający wynagrodzenia premiera i prezydenta, miał w 2011 roku wicepremier Aleksandr Chłoponin. Zarobił on kosmiczną kwotę, czyli równowartość 50 milionów złotych.
Pensje urzędnicze w Rosji są znacznie niższe od deklarowanych dochodów. Urzędnicy zarabiają gównie dzięki posiadanym akcjom rosyjskich spółek.
mr