Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 02.08.2012

Ewakuowano budynek sądu, gdzie sądzone są Pussy Riot

Do gabinetu prezesa moskiewskiego sądu Wiktora Daniłkina zadzwonił anonimowy mężczyzna i poinformował o ładunku wybuchowym pozostawionym w budynku.
Pussy RiotPussy RiotИгорь Мухин/CC/Wikipedia

Z placówki ewakuowano ludzi. Rzeczniczka chamowniczeskiego sądu rejonowego Daria Lach powiedziała, że kontrola w budynku potrwa około godziny i jeśli ostrzeżenie o bombie się nie potwierdzi, sąd wznowi zwykłą pracę.
Alarm zaburzył pracę sądu, przed którym toczy się proces oskarżonych o chuligaństwo trzech członkiń grupy punkrockowej Pussy Riot. Przed ewakuacją wobec prowadzącej sprawę sędzi Mariny Syrowej zgłoszono kolejny w tym procesie wniosek o odsunięcie jej od sprawy.
Podsądne zarzucają jej poważne naruszanie prawa, brak bezstronności. Według oskarżonych sędzia pozwala sobie na niewłaściwe uwagi o zdolnościach umysłowych oskarżonych i ich adwokatów oraz na uwagi poniżające godność ludzką.
Trzy członkinie zespołu Pussy Riot: 22-letnia Nadieżda Tołokonnikowa, 29-letnia Jekatierina Samucewicz i 24-letnia Maria Alochina, odpowiadają przed sądem za chuligaństwo w świątyni, za co grozi im do siedmiu lat więzienia. 21 lutego pięć artystek w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela wykonało utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Trzy z nich zatrzymano, gdy umieściły w internecie film ze swojego występu.
Według oponentów władz proces trzech młodych kobiet jest motywowany politycznie i - jak pisze agencja Reutera - stanowi jedną z prób uciszenia rosyjskiej opozycji.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk