To już siódme od początku lipca biuro podróży, które ogłosiło niewypłacalność.
W oświadczeniu napisano, że biuro podróży Aquamaris nie jest w stanie kontynuować działalności gospodarczej z powodu niewypłacalności. W komunikacie czytamy również, że do takiej sytuacji doprowadzić miał między innymi upadek Sky Club i firmy lotniczej Air Poland.
Według WitoldaTrólki ze śląskiego urzędu marszałkowskiego za granicą pozostaje ponad 600 osób. Firma organizowała wycieczki między innymi do Egiptu, Bułgarii i na Kretę.
Kwota gwarancyjna upadłego biura podróży Aquamaris to ponad 120 tysięcy euro. Pieniądze te będą przeznaczone między innymi na zorganizowanie lotów powrotnych do Polski turystów, którzy wykupili wycieczki i obecnie przebywają zagranicą.
To kolejne bankructwo biura podróży w ostatnich dniach. W poniedziałek o kłopotach informowała firma Elektra Travel z Wałbrzycha, która organizowała wycieczki autokarowe do Grecji. Wniosek o ogłoszenie niewypłacalności Elektra Travel trafił o dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego.
W lipcu zbankrutowały biura Alba Tour, Africano Travel, Sky Club, Blue Rays i Atena. W podobny sposób działalność zakończyły też linie lotnicze OLT Express Regional.
Na początku lipca zbankrutowało duże biuro Sky Club. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa. Ponad 23 tysiące klientów Sky Clubu miało zostać oszukanych na łączną kwotę prawie 70 milionów złotych. Operacja sprowadzania turystów do Polski trwała prawie dwa tygodnie.
W połowie miesiąca zbankrutowały wielkopolskie biura Africano Travel i Alba Tour. Setki klientów sprowadził do kraju wielkopolski urząd marszałkowski. 26 lipca pojawiły się doniesienia, że zbankrutowało biuro podróży Blue Rays specjalizujące się w wycieczkach do Egiptu. Wówczas poza Polską przebywało 412 klientów biura. Dzień później wniosek o stwierdzenie niewypłacalności złożył piąty touroperator. Tym razem działalność zakończyło niewielkie biuro podróży Atena z Oświęcimia. W chwili ogłoszenia upadłości za granicą przebywały 52 osoby, które wykupiły wycieczki w Atenie.
mch/ IAR & Polskie Radio Katowice