Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Jaremczak 07.08.2012

Pobicie? Tajemnicza śmierć więźnia na Montelupich

Przyczyny zgonu 59-letniego więźnia z zakładu karnego w Tarnowie bada krakowska prokuratura.
(Zdjęcie ilustracyjne)(Zdjęcie ilustracyjne)policja.pl

Mężczyzna - skarżący się na ból w jamie brzusznej - najpierw trafił do tarnowskiego szpitala, a stamtąd na oddział szpitalny krakowskiego aresztu na Montelupich. Zmarł w piątek. Przyczyną mogło być zdarzenie z 31 lipca. Jan M. został prawdopodobnie pobity przez współwięźnia z celi.

Źle poczuł się dwa dni później, podczas rozmowy z wychowawcą. Wezwano pogotowie ratunkowe i przewieziono go na oddział ratunkowy w Tarnowie. Tam zrobiono mu niezbędne badania, łącznie z RTG klatki piersiowej i tomografią komputerową jamy brzusznej i miednicy. Zalecono też dalsze leczenie.

Tego samego dnia wieczorem więzień został przywieziony do aresztu przy ul. Montelupich w Krakowie. Zbadał go lekarz. Jego stan oceniono jako dobry - był z nim kontakt, poruszał się o własnych siłach. Trafił do szpitalnego więzienia na oddział chirurgii.

Kilka godzin później - 3 sierpnia podczas apelu porannego - zastępca dowódcy zmiany stwierdził, że Jan M. jest nieprzytomny. Wezwano pogotowie ratunkowe. O godzinie 6.34 lekarz stwierdził zgon.

- Prowadzimy postępowanie w sprawie o nieumyślne spowodowanie śmierci. W toku postępowania badane są również wątki ewentualnego niedopełnienia obowiązków, pobicia i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia - powiedziała wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Zachód Małgorzata Rzytki.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Jan M. odsiadywał dwa lata m.in. za znęcanie nad rodziną. W marcu ub.r. został warunkowo zwolniony, ale w maju tego roku ponownie trafił do więzienia, m.in. za kolejne awantury. Miał wyjść na wolność w maju 2013 roku.

tj