Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Jaremczak 07.08.2012

Dostali dobę. Polacy w Egipcie koczują na walizkach

Do środy do południa mogą zostać w hotelu w Hurghadzie Polacy, którzy utknęli w Egipcie po bankructwie biura Mati World Holidays.
Siedziba biura podróży Mati World Holidays w ChorzowieSiedziba biura podróży Mati World Holidays w Chorzowie PAP/Andrzej Grygiel

We wtorek po 15:00 musieli wynieść się z pokoi, ale po przyjeździe przedstawicieli polskiego konsulatu w Egipcie, pozwolono im zostać kolejną dobę.

Jedna z turystek, Mirosława Włodarczyk powinna była wrócić do Polski 2 sierpnia. Jak powiedziała IAR, wszystkich czeka kolejny dzień koczowania na walizkach.

- Podobno marszałek (woj. śląskiego red.) ma nam zorganizować samolot. Na razie nie wiemy, kiedy wrócimy do Polski. Do jutra mamy nocleg – powiedziała Włodarzczyk.

Do śląskiego urzędu marszałkowskiego dotarł mail od prezesa chorzowskiego biura Mati World Holidays z prośbą o pomoc w ściągnięciu turystów firmy do Polski. W przesłanym komunikacie czytamy m.in., że firma nie jest w stanie kontynuować procedury powrotu klientów przebywających obecnie między innymi w Egipcie. Sam Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego rozpoczął przygotowania do ich sprowadzenia.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Mati World Holidays z Chorzowa to już ośme polskie biuro podróży, które zbankrutowało w tym sezonie. O kłopotach tego touroperatora informowano już przy okazji upadku bielskiego biura podróży Aquamaris.

tj