Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 12.10.2012

”Używają Tymoszenko, by oddalić Ukrainę od UE”

Julia Tymoszenko manipuluje opinią publiczną na Zachodzie, a Zachód wykorzystuje jej sprawę, by trzymać Ukrainę z dala od Unii - twierdzi autor krytycznej książki o Tymoszenko, dziennikarz Frank Schumann.
Julia Tymoszenko gotowa jest negocjować z Janukowyczem warunki jego dymisjiJulia Tymoszenko gotowa jest negocjować z Janukowyczem warunki jego dymisjitymoshenko.ua

Książka, zatytułowana "Die Gauklerin. Der Fall Timoschenko" ("Kuglarka. Sprawa Tymoszenko"), którą autor zaprezentował w piątek w Berlinie, powstała na podstawie wywiadów i materiałów zebranych przez Schumanna podczas jego podróży na Ukrainę latem tego roku. Odwiedził on m.in. areszt śledczy w Kijowie i celę, w której przetrzymywano Tymoszenko, więzienie dla kobiet i szpital w Charkowie, dokąd trafiła po wyroku, spotkał się z jej ukraińskim lekarzem Mychajłem Afanasjewem, a także z zastępcą prokuratora generalnego Ukrainy Rinatem Kuzminem.

Na rozmowę z samą opozycyjną polityk Schumann nie dostał zgody - oficjalnie z powodu troski o stan jej zdrowia.

Na tę podróż Schumann zdecydował się, bo - jak mówił - poczuł się sprowokowany komentarzami niemieckich mediów i polityków na temat procesu Tymoszenko; w zeszłym roku została ona skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 roku.

- W czasie procesu wszystkie niemieckie gazety były przekonane, że ta „ukraińska Joanna d'Arc” ze złotym warkoczem została skazana całkowicie niesprawiedliwie i siedzi w więzieniu wyłącznie z powodów politycznych - powiedział Schumann dziennikarzom w Berlinie. - Chciałem napisać obiektywną książkę – oświadczył.

Przypomina on przeszłość dawnej "gazowej księżniczki", byłej oligarchini, która wzbogaciła się w niejasny sposób, opisuje też m.in. sprawę zawarcia kontraktów gazowych z Rosją. Zdaniem Schumanna wyłania się z tego obraz Tymoszenko, która na pewno nie jest "ikoną demokracji, ale niezwykle sprytną polityk, potrafiącą prowadzić sprawną kampanię wizerunkową "nawet ze szpitalnego łóżka".

Okładka
Okładka książki Franka Schumanna

Niemiecki tytuł książki "Die Gauklerin" to w dosłownym tłumaczeniu kuglarka czy iluzjonistka, ale w potocznym języku niemieckim może oznaczać też oszustkę. - To ktoś, kto za pomocą sugestii i wpływania na wyobraźnię tworzy obraz, który nie jest realny - wyjaśnił Schumann.

Autor próbuje odpowiedzieć na pytanie, skąd wynika tak wielka sympatia dla Julii Tymoszenko w Niemczech. - W 2007 roku premier Tymoszenko, razem z ówczesnym prezydentem Wiktorem Juszczenką, zasygnalizowała Zachodowi, że wejście Ukrainy do NATO i UE będzie kwestią czasu. Dlatego stała się interesująca dla Zachodu. Ale potem nastąpiła zmiana rządu na Ukrainie. Zachód chciał się politycznie zdystansować od Ukrainy i potrzebował pretekstu, którego dostarczył proces Tymoszenko - ocenił Schumann. Jego zdaniem Tymoszenko umiejętnie wykorzystuje te napięcia między Kijowem a Brukselą i Berlinem, aby wyjść na wolność.

Odbywająca karę Tymoszenko przebywa obecnie w szpitalu w Charkowie, gdzie leczona jest z powodu schorzenia kręgosłupa. Sprawa byłej premier doprowadziła do izolowania władz w Kijowie przez Zachód. Krytyka pod adresem władz Ukrainy nasiliła się w kwietniu, gdy Tymoszenko, która od miesięcy uskarżała się na silne bóle kręgosłupa, pod przymusem została przewieziona z więzienia do szpitala. Była premier oświadczyła wówczas, że podczas transportowania została pobita przez strażników i ogłosiła głodówkę.

Na Zachodzie pojawiły się wtedy nawoływania do bojkotu ukraińskiej części turnieju piłkarskiego Euro 2012. Władze w Kijowie musiały także odwołać zaplanowany na połowę maja w Jałcie szczyt państw Europy Środkowej; większość zaproszonych prezydentów odmówiła w nim udziału.

Przeciwko Tymoszenko toczy się kolejny proces, w którym oskarżono ją o malwersacje finansowe z lat 90., gdy kierowała handlującą gazem firmą Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU).

PAP/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>