Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 18.01.2013

Samobójstwo policjanta. "Nie miał ran na plecach"

Prokuratura zdementowała doniesienia mediów, według których policjant, który popełnił samobójstwo w swoim mieszkaniu na stołecznej Pradze, miał dwie rany kłute na plecach.
Samobójstwo policjanta. Nie miał ran na plecachsxc.hu/public domain

W poniedziałek, w jednym z mieszkań na warszawskiej Pradze Północ, 42-letni mężczyzna, z zawodu policjant, podczas rodzinnej awantury zaatakował nożem swoją 37-letnią żonę, a następnie popełnił samobójstwo.
Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur, wstępne wyniki przeprowadzonej w środę sekcji zwłok Arkadiusza M. wskazują, że bezpośrednią przyczyną zgonu był postrzał w głowę. Rzeczniczka zdementowała doniesienia mediów, według których policjant miał dwie rany kłute na plecach. - Na plecach mężczyzny nie stwierdzono żadnych ran - powiedziała Mazur. Oficjalne wyniki sekcji zwłok - w tym badań toksykologicznych - będą znane w ciągu najbliższych tygodni.
W związku ze sprawą przesłuchani zostali już m.in. sąsiedzi policjanta i żona mężczyzny. Prokurator nie wyraził zgody na ujawnienie treści jej zeznań. Jak dodała Mazur, planowane są przesłuchania kolejnych osób.
Do tragedii doszło w poniedziałek w mieszkaniu przy ul. Jagiellońskiej na Pradze Północ. Policjant w trakcie kłótni z żoną zaatakował ją nożem, ciężko raniąc w plecy i klatkę piersiową. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację.
Funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli klatkę schodową i teren wokół bloku. Przez kilka godzin policyjni negocjatorzy próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną. Po tym czasie antyterroryści siłowo weszli do mieszania. Jak później poinformowała KSP, policjanci znaleźli tam zwłoki 42-latka. Mężczyzna zastrzelił się z pistoletu służbowego. Według lekarzy zgon nastąpił kilka godzin przed interwencją antyterrorystów.
42-letni podkomisarz służył w Komendzie Stołecznej Policji od 19 lat. Od 11 lat pracował w pionie kryminalnym, przez ostatnie sześć lat zajmował się głównie poszukiwaniami przestępców. Miał dwoje dzieci.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk