Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 13.06.2013

Kornatowski: nie wiem skąd Rokita mówi o takich pieniądzach

Były komendant główny policji powiedział IAR, że chce, aby Jan Rokita przeprosił go za swoje wypowiedzi. Kornatowski twierdzi, że suma 350 tysięcy złotych, o której mówi Rokita, jest zawyżona.
Konrad Kornatowski podczas przesłuchania komisji sejmowej badającej okoliczności samobójstwa B. BlidyKonrad Kornatowski podczas przesłuchania komisji sejmowej badającej okoliczności samobójstwa B. Blidyarch. PAP/EPA/Bartłomiej Zborowski

W 2007 roku, Jan Rokita powiedział o Konradzie Kornatowskim, że "Minister Kaczmarek zrobił z tego wyjątkowo nikczemnego prokuratora szefa policji, który hańbi polską policję". Za te słowa sąd nakazał Rokicie przeprosić Kornatowskiego w kilku mediach.

Rokita wyroku nie wykonał twierdząc, że Kornatowski jako prokurator brał udział w tuszowaniu śmierci Tadeusza Wądołowskiego, który zmarł w komisariacie kolejowym w Gdyni w 1986 roku. Istniały liczne poszlaki, że Wądołowski został przez milicjantów skatowany na śmierć. Jednak, zajmujący się wówczas sprawą, prokurator Kornatowski, uznał, że aresztant zmarł na serce. Zdaniem Rokity Kornatowski zlekceważył m.innymi obrażenia jakie miał na ciele Wądołowski i liczne ślady krwi w celi.

Sprawa znalazła się w raporcie tzw. komisji Rokity, która na przełomie lat 80. i 90. wyjaśniała tajemnicze zgony opozycjonistów z PRL.

Kornatowski, powiedział IAR-owi, że ponieważ Rokita nie chce wykonać wyroku i go przeprosić, to zwrócił się do sądu z wnioskiem o tak zwane wykonanie zastępcze. Dodał, że ma jeden tytuł wykonawczy na sumę 10 tysięcy złotych, która podlega egzekucji.

Były komendant policji twierdzi, że także ogólna kwota roszczenia, przedstawiana przez Rokitę (ok.300 tys.) jest zawyżona. Koszty przeprosin w mediach, są bowiem mniejsze i wynoszą, jego zdaniem, około 100 tysięcy złotych.