Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 05.08.2013

Nowy prezydent Iranu. Eksperci: rewolucji nie będzie

Nowy irański prezydent zapowiada zmiany, ale eksperci nie zapowiadają rewolucji. W Teheranie zaprzysiężono Hassana Rowhaniego - umiarkowanego duchownego, który wygrał wybory prezydenckie w Iranie.
Hassan RowhaniHassan RowhaniPAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Nowy irański prezydent jest przeciwieństwem poprzednika, kontrowersyjnego Mahmuda Ahmadineżada. W czasie inauguracji Hassan Rowhani zapowiedział więcej praw obywatelskich, praw kobiet i otwartość w stosunku do Zachodu. - Chcę zakończyć napięcia i zbudować wzajemne zaufanie. Iran nigdy nie chciał wojny ze światem - mówił Rowhani. Głównym problemem nowego prezydenta będzie postawienie na nogi irańskiej gospodarki, zrujnowanej także przez międzynarodowe sankcje. Dlatego też Rowhani apelował, aby Zachód zniósł sankcje i zaczął rozmawiać z Iranem.
Eksperci nie mają wątpliwości, że zasadniczych zmian w Iranie nie będzie, bo najważniejsze kwestie takie jak program nuklearny zależą wyłącznie od ajatollahów. - One nie należą do kompetencji prezydenta. Prezydent może jedynie zmienić tonację - przekonuje Marcin Piotrowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Ministrem spraw zagranicznych w nowym rządzie będzie umiarkowany Mohammad Zarif, ale już ministrem sprawiedliwości - kontrowersyjny Mostafa Pourmohammadi, człowiek służb specjalnych, jeden z odpowiedzialnych za polityczne egzekucje w 1988 roku. W nowym rządzie nie ma żadnej kobiety. Wszystko wskazuje też na to, że Iran nadal będzie wspierał syryjskiego prezydenta Baszara al-Assada, toczącego krwawą wojnę domową z opozycją.
Wbrew tradycji na niedzielnej inauguracji w parlamencie nie pojawił się poprzednik nowego prezydenta Mahmud Ahmadineżad. Od wielu miesięcy mówiło się o nim, że wypadł z łask ajatollahów. Na ceremonię nie dotarł też ścigany przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości prezydent Sudanu Omar Baszir. Jego samolot został zawrócony przez władze Arabii Saudyjskiej.

''IAR/aj