Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 17.08.2013

Co z wrakiem Costa Concordii? Włosi podjęli decyzję

Szef włoskiej obrony cywilnej Franco Gabrielli zapowiedział, że w połowie września, czyli ponad 600 dni po katastrofie, rozpocznie się operacja wydobywania wraku Costa Concordii.
Katastrofa Costy ConcordiiKatastrofa Costy ConcordiiRvongher/Wikimedia Commons

13 stycznia ubiegłego roku jednostka rozbiła się na skałach podwodnych w pobliżu wyspy Giglio w Toskanii, w wyniku czego życie straciły 32 osoby. Operacja wydobycia nie ma precedensu, a jej koszt przekroczy zapewne 600 milionów dolarów. Rozpocznie się od postawienia w pionie statku, który od ponad półtora roku leży przechylony na prawą burtę. Z wody, która ma w tym miejscu 37 metrów głębokości, wystaje jego połowa. Drugim etapem będzie przewiezienie wraku do któregoś z włoskich portów. Najprawdopodobniej będzie to Piombino, gdzie znajdują się duże zakłady hutnicze.

Powodzenie tych planów zależeć będzie od stanu wraku. Costa Concordia ma 144 tysiące ton wyporności i prawie 300 metrów długości. W momencie katastrofy na jej pokładzie było 3.200 pasażerów i ponad tysiąc osób załogi.

We wrześniu wznowiony zostanie proces kapitana Francesco Schettino, uznanego za głównego odpowiedzialnego za tragedię. Za spowodowanie katastrofy, w której zginęły 32 osoby i opuszczenie statku przed końcem ewakuacji, grozi mu do piętnastu lat więzienia.

''IAR/aj