Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Przerwa 05.09.2013

"To dotknęło cały Kościół". Echa pedofilskiego skandalu z abp Wesołowskim

- To grzech, który dotknął cały Kościół - tak sprawę arcybiskupa Józefa Wesołowskiego komentuje biskup Grzegorz Ryś. Nuncjusz Apostolski na Dominikanie został odwołany przez papieża ze stanowiska. Jest podejrzany o pedofilię.
To dotknęło cały Kościół. Echa pedofilskiego skandalu z abp WesołowskimGeographBot /Wikimedia Commons/CC

- Każdy grzech kładzie się cieniem na Kościele. Nawet jeśli jest najbardziej ukryty i wydawałoby się bardzo prywatny, dotyczy całego Kościola, bo my jesteśmy systemem naczyń połączonych - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej biskup Ryś.

"W sprawie pedofilii nie ma mowy o kompromisach"

Polak nie odszedł ze stanowiska dobrowolnie, przyjechał do Watykanu po decyzji papieża. Biskup Grzegorz Ryś dodaje, że Kościół ma jasne i szybkie zasady postępowania przy podejrzeniach o pedofilię. Nie ma mowy o kompromisach - podkreśla duchowny.
- Wszystkie zasady, które idą od samej góry Kościoła, przede wszystkim od Stolicy Apostolskiej i przez decyzje także naszej Konfrerencji Episkopatu, nie zostawiają żadnej dowolności w tej kwestii. Jeśli w Polsce wydarzyłoby się uzasadnione przypuszczenie, że jakis duchowny dopuszcza się czynów pedofilskich, to biskup diecezji nie ma w tej sprawie żadnej dowolnosci. Ma tylko zebrać akta i wysłać je do Rzymu - dodał biskup Ryś.

"Pogłoski o alkoholizmie nuncjusza"

Według portalu Vatican Insider skandal wybuchł w lipcu. Arcybiskup Santo Domingo kardynał Nicolas de Jesus Lopez Rodriguez wysłał do Watykanu dossier dotyczące stawianych nuncjuszowi zarzutów pedofilii. Sprawą zajął się watykański Sekretariat Stanu i przedstawił ją papieżowi Franciszkowi, który podjął decyzję o natychmiastowym odwołaniu abpa Józefa Wesołowskiego.

Jeszcze w czerwcu to właśnie abp Wesołowski oskarżył o tuszowanie skandalu pedofilii arcybiskupa Portoryko - przypominają media. Nieoficjalnie wiadomo, że od chwili odwołania z Dominikany abp Wesołowski jest w Rzymie i czeka na wyniki trwającego w Watykanie postępowania. Co więcej - dodał Vatican Insider - od kilku miesięcy w Rzymie krążyły pogłoski o alkoholizmie nuncjusza.

''

IAR/MP