Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Chodurski 20.09.2013

MAEA nie chce sprawdzić czy Izrael ma broń atomową

Konferencja Generalna Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej odrzuciła projekt rezolucji zgłoszony przez państwa arabskie, poddający krytyce Izrael za odmowę potwierdzenia, że posiada broń atomową.
Widok na miasto Dimona na pustyni Negev, gdzie znajduje się izraelski ośrodek atomowy.Widok na miasto Dimona na pustyni Negev, gdzie znajduje się izraelski ośrodek atomowy.wikipedia cc/Yehudit Garinkol

Rezolucja wzywała również, by Izrael wyraził zgodę na międzynarodową kontrolę jego programu atomowego.

Wynik głosowania to zwycięstwo zachodnich mocarstw przeciwnych arabskiej inicjatywie. Po ożywionej debacie przeciwko przyjęciu rezolucji było 51 państw członkowskich, 43 - za, a 32 wstrzymały się od głosu.

Izrael, uważany za jedyną nuklearną potęgę na Bliskim Wschodzie, nigdy nie przyznał, że ma broń atomową, i nie podpisał Układu o Nierozprzestrzenianiu Broni Jądrowej. Izrael jest państwem członkowskim MAEA, ale inspekcjami tej agencji objęty jest jedynie mały obiekt badawczy.

Występujący w imieniu państw arabskich ambasador Omanu Badr Mohamed Zaher Al-Hinai oskarżył kraje zachodnie o stosowanie podwójnych miar. Zapewnienia, że inne państwa na Bliskim Wschodzie dążą do posiadania bomby atomowej, są "ogromnym zniekształceniem faktów" - dodał.

Państwem podejrzewany przez zachód o prace nad wyprodukowaniem broni jądrowej, pod płaszczykiem programu cywilnego, jest Iran. Kraj ten stale dementuje, by miała na celu produkcję broni atomowej.

Z kolei Daniel Danieli, radca ambasady Izraela w Wiedniu oświadczył, że krajom arabskim wydaje się, że "jedynym problemem do dyskusji jest Izrael, a nie duże ilości broni chemicznej w Syrii czy podważenie dążenia Iranu do posiadania broni nuklearnej".

mc

''