W niektórych gminach pojawił się pomysł, żeby rodzice przekazywali darowizny na rzecz zajęć dodatkowych w przedszkolu. Paweł Jurek z MEN przestrzega rodziców przed takim rozwiązaniem.
- Jeżeli świadczeniu rodziców usiłuje się nadać inną formę niż opłata, wykorzystując do tego na przykład cywilno-prawną formę darowizny, której wniesienie jest warunkiem zorganizowania takich zajęć dodatkowych, to nie jest to nic innego niż pobranie opłaty pod pozorem innej czynności prawnej. To nakłanianie do łamania prawa - dodaje Jurek.
Zgodnie z obowiązującymi od września przepisami, pierwsze pięć godzin pobytu dziecka w przedszkolu jest za darmo. Za każdą kolejną godzinę rodzic płaci, ale nie więcej niż złotówkę. Jeżeli życzą oni sobie dodatkowych zajęć dla swoich dzieci, to muszą one być finansowane w ramach tej dodatkowej złotówki.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało w tym roku ponad 500 milionów złotych na prowadzenie przedszkoli, z czego dwie trzecie tej sumy to pieniądze na rozwijanie edukacji przedszkolnej, w tym na zajęcia dodatkowe.
IAR/MP