Wypowiedź szefa irańskiej dyplomacji cytuje państwowa agencja prasowa IRNA w Teheranie. Mohammad Zarif miał powiedzieć, że nie będzie brać udziału w spotkaniach na których obecny będzie także kraj-okupant. Od wielu lat Iran określa w ten sposób Izrael, ze względu na izraelsko-palestyński konflikt.
Okazuje się jednak, że izraelskie władze chcą pilnie obserwować rozmowy w tej sprawie i brać udział w spotkaniach.
- Będziemy chcieli współpracować ze społecznością międzynarodową, aby mieć pewność, że porozumienie jest wdrażanie w życie. Chcemy przekonać się, czy Iran wywiąże się z obietnic - powiedział wysłannikowi Polskiego Radia w Jerozolimie rzecznik MSZ Izraela Yigal Palmor. Izrael uważa bowiem, że Irańczycy będą chcieli oszukać wspólnotę międzynarodową.
Podpisana w niedzielę w Genewie umowa przewiduje, że Iran nie będzie wzbogacał uranu do poziomu wyższego niż 5 procent. Ma to zapobiec produkcji przez Teheran broni atomowej.
pjk/iar/wc
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)