Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 01.12.2013

Tajlandia: demonstranci zajmują kolejne budynki rządowe

Protestujący chcą zająć: siedziby premiera w Bangkoku, ministerstw, stacji telewizyjnych, a także kwaterę główną policji.
Bangkok: starcia manifestantów z policjąBangkok: starcia manifestantów z policją PAP/EPA/RUNGROJ YONGRIT

Policja kilkakrotnie użyła gazu łzawiącego, by rozpędzić uczestników antyrządowych demonstracji.

Jak donosi z Bangkoku specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik, gmach ministerstwa spraw wewnętrznych Tajlandii otaczają niemal dwumetrowe zasieki. Demonstranci sprawiają wrażenie, że są pewni swego zwycięstwa. Jak stwierdził jeden z nich - w poniedziałek nie będzie tu pracował żaden z urzędników rządowych.

Powodem do satysfakcji jest dla demonstrantów fakt przejęcia kontroli nad jedną ze stacji telewizyjnych. Ich lider będzie przemawiał do społeczeństwa za pośrednictwem tego kanału. Rozmówca Polskiego Radia jest przekonany, że wydarzenia w Bangkoku przypominają sytuację w Polsce na początku lat osiemdziesiątych. Mówi, że - Tajowie chcą zrobić to samo, co Lech Wałęsa zrobił wiele lat temu dla Polski.

W rejonie otoczonych przez demonstrantów urzędów państwowych zgrupowane są oddziały policji przygotowanej do tłumienia zamieszek.

Wcześniej, podczas nocnych potyczek z policją, w Bangkoku zginął dwudziestokilkuletni student, a kilkadziesiąt osób zostało rannych. Do starć między zwolennikami obecnego rządu i opozycji, domagającej się odejścia premier Yingluck Shinawatry, doszło w kilku miejscach stolicy Tajlandii.

mc

''