Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 02.12.2013

Unia Europejska: będą konsultacje z Ukrainą w sprawie umowy stowarzyszeniowej

Szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso i prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz uzgodnili, że w Brukseli odbędą się konsultacje na temat umowy stowarzyszeniowej UE - Ukraina - poinformowała Komisja Europejska.
Wiktor JanukowyczWiktor Janukowyczpresident.gov.ua
Galeria Posłuchaj
  • Unia Europejska zapowiada: będą konsultacje z Ukrainą w sprawie umowy stowarzyszeniowej. Relacja Magdaleny Skajewskiej z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Jak poinformowano, o spotkanie z ukraińską delegacją w celu "przedyskutowania pewnych aspektów umowy o stowarzyszeniu i pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu" poprosił w trakcie rozmowy telefonicznej sam prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.
Protesty na Ukrainie [relacja na żywo]>>>
"Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso potwierdził gotowość KE do przyjęcia delegacji z Ukrainy na odpowiednim szczeblu. Podkreślił, że Komisja Europejska jest gotowa do dyskutowania o aspektach wdrażania porozumień już parafowanych, ale nie do ponownego otwierania negocjacji" - poinformowała KE. Janukowycz zaakceptował te warunki. Zdecydowano, że termin oraz szczebel konsultacji zostanie uzgodniony poprzez "kanały dyplomatyczne".
Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>
Zdaniem szefa KE możliwie najszybciej należy też przeprowadzić dochodzenie w sprawie użycia siły przez policję przeciwko demonstrantom, którzy manifestują poparcie dla umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. "Janukowycz zgodził się z tym stanowiskiem i jednoznacznie potwierdził zamiar przeprowadzenia dochodzenia w sprawie użycia siły przez ukraińską policję oraz poinformowania opinii publicznej o wynikach śledztwa" - podała KE.

Wcześniej Unia Europejska wezwała zarówno władze Ukrainy jak i opozycję oraz uczestników protestów do zachowania umiaru i podjęcia dialogu.
Demonstracje na Ukrainie

Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, kiedy to rząd ogłosił, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Podpisanie miało nastąpić na ubiegłotygodniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.

W sobotę nad ranem na Majdan Niepodległości w Kijowie wkroczyli milicjanci Berkuta, którzy rozpędzili demonstrację, bijąc ludzi pałkami i rozpylając gaz łzawiący. Rannych zostało kilkadziesiąt osób, w tym dwóch obywateli polskich. W sobotę późnym popołudniem w Kijowie ponownie zebrały się tłumy, które domagały się tym razem zmiany władzy.
Protesty na Ukrainie: zobacz wideo>>>>

W niedzielę na głównym placu ukraińskiej stolicy, Majdanie Niepodległości, odbyła się proeuropejska i antyrządowa demonstracja. Według organizatorów wzięło w niej udział kilkaset tysięcy osób. Podczas demonstracji doszło do kilku ataków na budynek administracji prezydenta Wiktora Janukowycza. Zdaniem opozycji była to prowokacja, urządzona przez wynajętych przez władze młodych dresiarzy. Według MSW w starciach ucierpiało 130 milicjantów. Kijowscy lekarze podają, że z prośbą o pomoc medyczną zwróciło się do nich 150 osób.

x-news.pl, UA 1+1

Janukowycz: zrobię wszystko
Decyzję o zamrożeniu relacji z Brukselą podjął prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz. W niedzielę, przed demonstracją powiedział, że "zrobi wszystko co zależy od niego, żeby przyspieszyć proces zbliżania Ukrainy z Unią Europejską".
"Ukraina dokonała własnego wyboru geopolitycznego. Jesteśmy Europejczykami i nasza droga została określona przez historię. Jednocześnie nasze państwo, o czym jestem głęboko przekonany, powinno się integrować ze wspólnotą narodów europejskich jako równy partner, który będzie szanowany i z którym będą się liczyć" - czytamy w oświadczeniu prezydenta.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
''