Flirtu, podobnie jak konwersacji, kiedyś uczono. Dziś wiele młodych osób, zwłaszcza wiele wykształconych dziewczyn, ma kłopot nawet ze spojrzeniem na mężczyznę z uśmiechem, który nie jest tylko grą mięśni twarzy. O dawaniu siebie czy flirtowaniu nie mówiąc.
Dorota Szymonik, filozof i muzykolog, prowadzi szkołę flirtu. Opowiada: - Flirt to jest dialog: "Ciekawe co robisz? Może zrobimy coś razem?". Wiele osób boi się okazać zainteresowanie drugiemu człowiekowi. Ale są dni, kiedy idziemy na "łowy".
Ekspert w rozmowie z Grażyną Dobroń tłumaczyła, że flirt to zaproszenie do kontaktu, który jest energetyczny. A na naszą atraktyjność wewnętrzną składają się: pewność siebie, dobre ugruntowanie we własnym ciele, duża otwartość na innych, która pozwala nam przekonać do siebie ludzi. I co ważne: flirtowanie można ćwiczyć!
Audycji "Instrukcja obsługi człowieka" można słuchać od poniedziałku do czwartku o godz. 10.45. Zapraszamy!