Często zdarza się, że złodzieje kradną jedynie dokumenty samochodu. Następnie kradną auto tej samej marki i legalizują je na podstawie dowodu rejestracyjnego, który jest w ich posiadaniu. Taki samochód jest później wywożony i sprzedawany za granicą. Złodziej wraca do kraju z kompletem dokumentów, ponownie kradnie samochód tej samej marki i proceder się powtarza. Przy zastosowaniu pomysłu słuchacza nie można byłoby drugi raz wyjechać autem z kraju, gdy jego powrót nie został zarejestrowany.
Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji uważa, że nad tym pomysłem można byłoby się pochylić. - Miałby zastosowanie tylko w przypadków wyjazdów za wschodnią granicę - powiedział w rozmowie z Januszem Weissem. Przypomniał, że kontroli na granicach UE nie ma. Jego zdaniem, pomysłem słuchacza warto jednak podzielić się ze Strażą Graniczną.
- Stworzenie rejestru nie rozwiązałoby problemu - wyjaśnia Piotr Trawiński ze Straży Granicznej. Jak wytłumaczył, samochód, który wyjechał przez wschodnią granicą z Polski może powrócić do kraju od południa, gdzie ewidencji się nie prowadzi.
Czy istnieje zatem sposób na złodziei samochodów? Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Janusz Weiss sprawdza. Wcześniejsze audycje >>>
Audycja "Wszystko, co chciałbyś wiedzieć i nie boisz się zapytać" towarzyszy słuchaczom radiowej Jedynki codziennie od poniedziałku do piątku. O godz. 8.40 Janusz Weiss przedstawia temat, a o godz. 16.30 podsumowuje całodzienne działania, rozmawia z ekspertami i przedstawia wnioski.
Z pytaniami do redaktora Janusza Weissa można dzwonić pod nr tel: 22 645 21 55 . Można też pisać na adres: weiss@polskieradio.pl.
tj/asz