Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 17.03.2014

17.03.2014 UE i USA: Krym to Ukraina! Rosja ukarana [relacja]

Waszyngton i Bruksela wprowadzają sankcje wobec władz Rosji i Krymu. Nie wykluczają kolejnych restrykcji, jeśli Moskwa nadal będzie destabilizować sytuację na Ukrainie.
Posłuchaj
  • Ukraina nigdy nie zgodzi się z aneksją Krymu. Relacja Piotra Pogorzelskiego (IAR)
  • UE objęła sankcjami 21 osób odpowiedzialnych za eskalację konfliktu na Krymie. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Kalendarium zdarzeń na Ukrainie >>>

22.07

- W kwietniu do Kijowa udadzą się szefowie komisji spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji, by nawiązać współpracę parlamentarną i ekspercką z ukraińskimi deputowanymi - poinformował przewodniczący sejmowej komisji Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna.

21.52

Francja "mogłaby rozważyć" anulowanie sprzedaży Rosji okrętów typu Mistral w przypadku eskalacji konfliktu na Ukrainie przez Rosję - oświadczył szef MSZ Francji Laurent Fabius. Jego zdaniem, rząd w Wielkiej Brytanii powinien rozważyć nałożenie sankcji na "aktywa rosyjskich oligarchów w Londynie". - Sankcje muszą dotknąć wszystkich - oświadczył. Dodał, że unieważnienie kontraktu na Mistrale będzie miało "negatywny efekt dla Francuzów".

21.50

Rodziny ukraińskich działaczy z Krymu przyleciały do Polski. Najbliższe dwa tygodnie spędzą w podwarszawskich miejscowościach. Z Kijowa zabrał je samolot specjalny, którym podróżowali polscy parlamentarzyści. W sumie z Krymu przyleciało do Warszawy 11 osób, matki i dzieci Ukraińców.

W
W kolejnych miesiącach do podwarszawskich i stołecznych gmin ma trafić ponad 120 osób. FOTO.: PAP/Paweł Supernak

21.20

 

Stany Zjednoczone analizują prośbę Ukrainy w sprawie pomocy wojskowej. Na razie Waszyngton ogranicza swoją pomoc do wsparcia gospodarczego, ponieważ szuka dyplomatycznych rozwiązań z Rosją - poinformował Biały Dom.

21.10

Gazeta.ru: jutro porozumienie o wejściu Krymu w skład Rosji.  Według rosyjskiej gazety pod porozumieniem ma się podpisać prezydent Rosji oraz szef Rady Najwyższej Krymu Wołodymyr Konstantinow. Ceremonia odbędzie się w ramach nadzwyczajnego orędzia prezydenta w Zgromadzeniu Narodowym. Duma Państwowa i Rada Federacji mają zatwierdzić porozumienie do końca tygodnia - podaje gazeta.ru

20.50

Krym jest stracony na długi czas - to opinia Pawła Zalewskiego. Gość radiowej Jedynki uważa, że Zachód musi pomóc rządowi Arsenija Jaceniuka, który znajduje się w niezwykle trudnej sytuacji. - Nie chodzi o pomoc w reformach ekonomicznych, ale o pomoc zapewniającą sprawne funkcjonowanie państwa na południu i wschodzie Ukrainy - podkreślał eurodeputowany PO.

20.25

Kanada nałoży kolejne sankcje na przedstawicieli Rosji i Krymu w reakcji na "nielegalne, niebezpieczne i jednostronne akcje reżimu Putina na Krymie w ciągu ostatniego weekendu" - zapowiedział  premier Stephen Harper. - Jestem przekonany, że musimy utrzymywać nacisk i kontynuować sankcje oraz podejmować ostre kroki, aby nie tolerować takiego zachowania. To, co reżim Putina zrobił, nie może być tolerowane i nigdy nie zostanie zaakceptowane - oznajmił szef kanadyjskiego rządu.

20.04

Koncert charytatywny: "Solidarni z Ukrainą" w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Cały dochód z imprezy, którą organizuje Inicjatywa Teatrów Warszawskich, zrzeszająca państwowe i prywatne stołeczne sceny, zostanie przekazany na pomoc medyczną dla ofiar starć na kijowskim Majdanie.

Marian
Marian Opania podczas koncertu charytatywnego "Solidarni z Ukrainą". FOT.: PAP/Bartłomiej Zborowski

19.51

Minister obrony Francji oraz szef dyplomacji odwołali planowaną na wtorek wizytę w Moskwie. Rosyjskie MSZ poinformowało, że wizytę przełożono. Nie wiadomo jednak, kiedy miałoby do niej dojść.

19.40

Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu Autonomicznej Republiki Krymu za niepodległe i niezależne państwo. Oprócz tego Rosja uznała Sewastopol za miasto o szczególnym statusie w ramach Republiki Krymu - informacją rosyjskie agencje powołując się na służbę prasową Kremla.

czytaj więcej>>>

19.22

Bruksela publikuje listę osób objętych sankcjami. Jest na niej między innymi kilku przewodniczących komisji w Radzie Federacji, czyli rosyjskim senacie, oraz deputowani do Dumy Państwowej. Jest także trzech rosyjskich wojskowych. Natomiast jeśli chodzi o władze na Krymie, to sankcjami zostali objęci między innymi premier Krymu, jego zastępca, przewodniczący parlamentu, szef krymskich służb bezpieczeństwa, organizator referendum, a także dowódca Floty Czarnomorskiej. Wszystkie wymienione osoby mają od zakaz wjazdu do Unii, a ich aktywa finansowe w europejskich bankach zostały zablokowane.

- Mamy nadzieję, że wprowadzenie sankcji przez Unię Europejską przekona naszych rosyjskich partnerów, że sprawy są poważne i doprowadzi do refleksji - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski. (źródło:ENEX/x-news)

19.13

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun jest głęboko rozczarowany referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji i obawia się, że dodatkowo zaostrzy ono sytuację - głosi komunikat.

18.32

- Zagrożenie wojną jest realne - uważa Ołeksandr Turczynow, pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy. Jego zdaniem, Moskwa "panicznie boi się demokratycznej i europejskiej Ukrainy". Turycznow zapewnił, że jego kraj zrobi wszystko, by uniknąć zbrojnego konfliktu.

18.27

88 procent Polaków interesuje się wydarzeniami na Ukrainie - wynika z sondażu CBOS. 82 procent respondentów uważa, że sytuacja na Ukrainie ma duże znaczenie dla Polski. Większość badanych - 72 proc. - jest zdania, że sytuacja za naszą wschodnią granicą zagraża bezpieczeństwu Polski.

czytaj więcej>>>

18.00

Nieczynny oddział ukraińskiego PrivatBanku w Symferopolu.

Krymskie
Krymskie oddziały największego komercyjnego banku na Ukrainie były w poniedziałek nieczynne FOT.: PAP/Jakub Kamiński

Banki na Krymie przestały udzielać kredytów, a niektóre z nich ograniczyły możliwość wypłat pieniędzy

17.42

- Nasi wojskowi pokazali iście bohaterską cierpliwość, Ukraińcy nie poddali się prowokacjom, a Rosja znalazła się faktycznie w izolacji międzynarodowej - oświadczył pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow. Jego zdaniem, porażką zakończył się "plan wtargnięcia Rosji na terytorium Ukrainy"

17.40

- Unia Europejska nie uzna wyników referendum na Krymie - poinformowała Catherine Ashton, Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji, Rosja nie podjęła próby negocjacji z Ukrainą. Bruksela nałożyła w związku z tym sankcje wizowe i finansowe dla 21 osób z Rosji i Krymu za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.

(źródło: ENEX/x-news)

16.50

Europa mniej zależna od rosyjskiego gazu? Według ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Bruksela rozpoczęła debatę w tej sprawie. - Zaczęliśmy dzisiaj dyskutować o dłuższej perspektywie, o potrzebie zmniejszenia europejskiej zależności od rosyjskiej energii na następnych wiele lat - poinformował William Hague.

RWE chce sprzedawać Rosjanom koncesje. "Nie ma zagrożenia dla Polski" - mówił w radiowej Jedynce prof. Krzysztof Szamałek.

16.45

Wicepremier Rosji Dmitrij Rogozin, który znalazł się wśród 11 rosyjskich i ukraińskich polityków objętych sankcjami USA wątpi w ich skuteczność. - Towarzyszu Obama, a co z tymi, którzy nie mają za granicą kont ani majątku? Czyżbyście o tym nie pomyśleli? - napisał na Twitterze Rogozin, którzy nadzoruje rosyjski przemysł zbrojeniowy.

16.05

- Grupa obserwatorów OBWE ma być wysłana do wszystkich rejonów Ukrainy - poinformował w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Tak uzgodnili przedstawiciele unijnych krajów należących do tak zwanej grupy Przyjaciół Ukrainy.

16.00

- Dziś stało się coś, co jeszcze miesiąc temu wydawało się niemożliwe. UE wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi nałożyła sankcje osobowe. Mamy nadzieję, ze to przekona naszych rosyjskich partnerów, że sprawy są poważne. Dalsza eskalacja nikomu nie jest potrzebna - mówił w Brukseli szef MSZ Radosław Sikorski.

15.49

Ukraina wzywa na konsultacje swojego ambasadora w Moskwie. - W związku z sytuacją wokół Autonomicznej Republiki Krymu i koniecznością przedyskutowania niektórych jej międzynarodowych aspektów strona ukraińska wzywa na konsultacje ambasadora Ukrainy w Federacji Rosyjskiej, Wołodymyra Jelczenkę - głosi komunikat ukraińskiego MSZ.

15.46

Barack Obama zapowiedział kolejne sankcje, jeśli Rosja będzie kontynuować swoje działania na Krymie. Podczas konferencji w Białym Domu, prezydent USA mówił, że wszystko zależy od Rosji - to ona musi dokonać wyboru: eskalacja bądź deeskalacja konfliktu.

(źródło: CNN Newsource/x-news)

W przyszłym tygodniu Obama przylatuje do Europy. W drodze do Warszawy jest wiceprezydent USA. Joe Biden we wtorek ma się spotkać z prezydentem i premierem Polski. W planie jego europejskiej wizyty jest także Wilno, gdzie ma dojść do rozmów z przywódcami państw Litwy, Łotwy i Estonii.

15.42

- Sytuacja za wschodnią granicą w swoich konsekwencjach może być poważniejsza niż największa powódź - przestrzegał premier Donald Tusk podczas spotkania z wojewodami. Szef polskiego rządu mówił, że liczy na pokojowe zakończenie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Choć, jak dodał, "musimy być przygotowani także na czarne scenariusze, tym bardziej, że część tego czarnego scenariusza realizuje się na naszych oczach".

czytaj więcej>>>

15.30

Parlament Krymu znacjonalizował ukraińskie firmy naftowo-gazowe. Jak twierdzi ITAR-TASS nacjonalizacji dokonano "w celu zapewnienia bezpieczeństwa ekologicznego i energetycznego, warunków dla wydobycia, magazynowania i przesyłu zasobów na terenie Republiki Krymu, zaopatrzenia mieszkańców Krymu w źródła energii".

15.15

21 marca zostanie podpisana część umowy stowarzyszeniowej Unii Europejskiej z Ukrainą. Tak zdecydowali ministrowie spraw zagranicznych Wspólnoty na spotkaniu w Brukseli. To potwierdzenie wcześniejszych ustaleń. Podpisana zostanie tylko polityczna część porozumienia, podpisy pod częścią handlową mają być złożone jesienią.

14.50

"Tendencyjna, stronnicza i nieobiektywna ocena Ivana Szimonovicia w sprawie sytuacji pod względem praw człowieka wywołuje zaskoczenie i konsternację" - głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.

Zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. praw człowieka Ivan Szimonović przyznał w zeszłym tygodniu, że na Ukrainie dochodzi do nadużyć wobec etnicznych Rosjan, ale nie ma dowodów, by były one rozpowszechnione lub miały charakter systemowy.

14.45

Amerykańska administracja wprowadza sankcje wobec władz rosyjskich zaangażowanych w sytuację na Krymie. Sankcje dotyczą 11 osób. Wśród nich jest były prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz oraz dwóch doradców Władimira Putina.

czytaj więcej>>>

14.10

Kijów odrzuca ofertę Moskwy. - Propozycje Rosji w sprawie rozwiązania kryzysu na Ukrainie są dla władz w Kijowie nie do przyjęcia - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Jewhen Perebyjnis.

Rosja zaproponowała Unii Europejskiej i Stanom Zjednoczonym powołanie możliwej do zaakceptowania dla wszystkich ukraińskich sił politycznych grupy poparcia dla Ukrainy, która miałaby pomóc Ukraińcom w wyjściu z kryzysu.

14.06

- Krym wchodzi w skład Ukrainy - oświadczył premier Arsenij Jaceniuk. Szef ukraińskiego rządu drwił z wysokiego wyniku poparcia dla przyłączenia półwyspu do Rosji. Jak mówił, poparcie dla odłączenia Krymu powinno wynieść 101 procent. Jaceniuk dodał, że Krym to ciągle terytorium Ukrainy. Zapewnił, że Ukraina wciąż chce rozmawiać z Rosją o rozwiązaniu kryzysu. choć, jak zaznaczył nie mogą to być rozmowy "pod lufami rosyjskich karabinów maszynowych".

13:55

Unia Europejska przyjęła sankcje w związku z kryzysem na Krymie. Jak napisał na Twitterze szef litewskiego MSZ , u nijne sankcje wizowe i finansowe obejmą 21 osób z Krymu i Rosji.

13:52

Wprowadzając na ukraińskie terytorium swoje wojska Rosja naruszyła umowy o stacjonowaniu na Ukrainie swej Floty Czarnomorskiej - oświadczył w poniedziałek w Kijowie ukraiński minister obrony Ihor Teniuch.
- Rosja złamała wszystkie ustalenia dotyczące bazowania swojej floty (na Ukrainie) i wprowadziła na Krym dodatkowo 6 tysięcy swoich żołnierzy - powiedział na konferencji prasowej.
Teniuch poinformował także, że ogólna liczba rosyjskich wojskowych, zaangażowanych przeciwko Ukrainie wynosi obecnie 60 tysięcy. Zgrupowani są oni nie tylko na Krymie, ale i przy ukraińskich granicach od północy i wschodu - przekazał.
Minister zapewnił, że ukraińska armia gotowa jest stawić czoło wyzwaniom, wynikającym z zagrożenia, w tym do odparcia ewentualnego ataku od strony Krymu.

13: 41

Baranowicze, gdzie Rosja rozmieści swoje myśliwce, są położone na zachodniej Białorusi około 200 kilometrów od granic zarówno z Polską, jak też Litwą i Ukrainą. Samolot myśliwski Su-27 taką odległość na prędkości przelotowej pokonuje w 12 minut. Lecąc na dużych wysokościach i na maksymalnej prędkości pokona dwa razy szybciej.

13:36

Rada Najwyższa (parlament) Krymu przyjęła w poniedziałek szereg decyzji oznaczających przestawianie się na rosyjskie warunki działania, w tym wprowadziła rubla oraz zapowiedziała przesunięcie strefy czasowej półwyspu.
Rada Najwyższa zdecydowała, że rubel staje się na Krymie oficjalną walutą, a równolegle do 1 stycznia 2016 r. będzie honorowana dotychczasowa waluta ukraińska hrywna. Ponadto od 30 marca Krym przejdzie na czas moskiewski.

Nazwę Autonomicznej Republiki Krymu zmieniono na Republikę Krymu. Rada Najwyższa zmieniła też ze skutkiem natychmiastowym swoją własną nazwę na Państwowa Rada Republiki Krymu. Postanowiono również, że napis na herbie Krymu "Rozkwit w jedności" zostanie zmieniony na "Rozkwit w jedności z Rosją". Również w poniedziałek Rada Miejska Sewastopola na nadzwyczajnej sesji podjęła decyzję o wejściu w skład Rosji jako osobnego podmiotu Federacji - miasta o statusie federalnym. Szef Rady Koordynacyjnej Sewastopola Aleksiej Czałyj zapowiedział, że symbole władzy ukraińskiej w mieście zostaną zdemontowane.

13:12

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz i szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna (PO) spotkali się w poniedziałek w Kijowie z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem. - Rozmowę zdominowała kwestia pseudoreferendum na Krymie - poinformował Schetyna.
Jak relacjonował Schetyna, Jaceniuk podkreślił podczas spotkania, że nie ma mowy o aneksji Krymu przez Rosję. – Stwierdził, że Ukraina będzie odbudowywać ukraińską państwowość na Krymie dzień po dniu. Jaceniuk mówił, że kryzys krymski będzie zapewne trwał lata, ale założenie integralności granic Ukrainy to podstawa - dodał poseł.

13:05

Rosja jeszcze bardziej wzmocni swoją obecność militarną na Białorusi. Do końca roku w Baranowiczach na zachodzie Białorusi planuje stworzyć cały pułk lotnictwa myśliwskiego.

W ten sposób na Białorusi stacjonowałyby w sumie 34 samoloty bojowe.

13:04

Kazimierz Marcinkiewicz: sankcje zwrotne, którymi straszy Rosja, uderzyłyby przede wszystkim w Polskę; ostatnio eksport do Rosji szybko rósł.

(Wideo: TCVN24/x-news)

13:00

Banki na Krymie przestały udzielać kredytów - wynika z rozmów z przedstawicielami niemal wszystkich oddziałów w krymskiej stolicy Symferopolu, które odwiedziła PAP. Jeden z banków - PrivatBank - w ogóle przestał obsługiwać klientów. Inne banki były otwarte, choć niemal wszędzie wstrzymano udzielanie kredytów. Po oficjalną informację odsyłano przy tym do Kijowa.

W oddziale Alfa-Banku przy ulicy Gogola powiedziano PAP, że pieniądze z konta w tym banku można wypłacać, ale kredytów bank chwilowo nie udziela. Podobnej odpowiedzi udzielono w oddziale Ukrsocbanku. "Kredytów na razie nie udzielamy" - powiedziała PAP pracownica banku. Dodała, że konto w banku można otworzyć, a w kasie bez ograniczeń wypłacać pieniądze, choć na wypłaty kartą obowiązuje limit 1000 hrywien. Także w Platinum Banku kredyty nie są przyznawane i nie wiadomo, jak długo potrwa taka sytuacja. Pieniądze z konta w tym banku można wypłacać kartą, a limit wynosi 2500 hrywien. Jedynie w Sbierbanku Rossija powiedziano, że przyjmowane są "wstępne wnioski o kredyt", choć na razie nie wiadomo, kiedy zostaną rozpatrzone. Limitów na wypłaty pieniędzy z konta nie ma.
Wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew powiadomił w środę, że po wejściu Krymu w skład Rosji ukraińskie banki na półwyspie będą mogły się zarejestrować jako banki zagraniczne. Dodał, że na Krymie już rozpoczęły działalność banki rosyjskie. - Kierownictwo niektórych banków rosyjskich już planuje otwarcie tutaj swoich oddziałów - oznajmił. Krymskie władze zapowiedziały też przejście na rosyjskiego rubla.

12:23

Wojska ukraińskie nie mają zamiaru opuszczać Krymu. Przedstawiciele władz w Kijowie powtarzają, że Ukraina nie odda półwyspu.

12:21

Dr Sławomir Dębski, dyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia o referendum na Krymie:

" To referendum nie ma absolutnie żadnego znaczenia z punktu widzenia zarówno konstytucji ukraińskiej, jak i prawa międzynarodowego . To nawet nie jest referendum, plebiscyt, czy nawet badanie opinii publicznej. To jest jakieś głosowanie, które nie daje żadnej legitymizacji do zmiany granic.
Owszem, przeciwny pogląd głosi jeden polityk na świecie - Władimir Putin. To jest problem Rosji, która dawno nie była w takiej izolacji, w jakiej jest obecnie. Ale Zachód też ma problem, bo od czasów III Rzeszy żadne państwo nie dokonywało zmian terytorialnych w taki sposób. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat budowaliśmy świat, który miał zapobiegać zmianom granic dokonywanym w trybie agresji.
To jest agresja i trzeba pamiętać, że do momentu, w którym pojawiły się na Krymie wojska rosyjskie, ruchy separatystyczne nie dawały tam o sobie znać - separatyści w ostatnich wyborach na Krymie otrzymali zaledwie 4 proc. głosów. Teraz podobno zdobywają więcej korzystając z tego, ze na Krymie przeprowadza się jakieś głosowanie ze wsparciem rosyjskich bagnetów.
Efekt propagandowy tego głosowania jest obliczony na popyt wewnętrzny, czyli na samą Rosję. Zostało złamane prawo i teraz Rosja próbuje to legalizować. Ale to jest tak, że jak jeden zabierze drugiemu zegarek, łamiąc mu przy tym szczękę, to nawet jeśli potem wystawi sobie akt własności, to zegarek nie będzie jego własnością.
Prawo międzynarodowe mówi jasno, że w warunkach okupacji żadne zmiany terytorialne nie mogą być źródłem prawa. Ta sytuacja jest jasna. Oczywiście można sobie wyobrazić, bo tak bywa w polityce i w dyplomacji, że zła sytuacja staje się jeszcze gorsza. Ten problem będzie jeszcze większy, jeśli Rosja uzna niepodległość Krymu lub włączy Krym w skład Federacji Rosyjskiej. Wtedy władze Ukrainy będą musiały przyjąć do wiadomości, że Krym jest terytorium okupowanym ze wszystkimi tego konsekwencjami. Na Ukrainie już trwa mobilizacja, gdyż de facto mamy do czynienia ze stanem wojny, choć na razie nie przerodził się on w działania zbrojne.
Jeżeli w piątek, 21 marca, kiedy Duma Rosyjska ma podjąć decyzję, dokona ona aneksji Krymu, to dojdzie do wojny handlowej pomiędzy UE i USA a Rosją . To będzie nieuchronne. Będziemy mieli bowiem do czynienia z państwem, które złamało Kartę Narodów Zjednoczonych dokonując aneksji terytorium innego członka ONZ, i które - tym samym - wykluczyło się ze społeczności państw cywilizowanych.
Trzeba się przygotować na to, że stan wojny handlowej z Rosją może być długotrwały. Mam nadzieję, że Rosja zrozumie, że wykluczanie się poza cywilizowany świat i próba spychania tego świata w otchłań konfliktów rodem z XIX w. się nie opłaca. Wolny świat taką wojnę handlową z Rosją wygra na pewno, bo różnica potencjałów UE i USA a Rosją jest dwudziestokrotna. Chodzi o to, żeby tę wygraną osiągnąć jak najmniejszym kosztem".

12:18

- Rosja w poniedziałek zaproponowała Unii Europejskiej i Stanom Zjednoczonym powołanie możliwej do zaakceptowania dla wszystkich ukraińskich sił politycznych grupy poparcia dla Ukrainy, która miałaby pomóc Ukraińcom w wyjściu z kryzysu. Inicjatywa, z którą wystąpiło rosyjskie MSZ, opiera się na przekazanym w ubiegłym tygodniu przez ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergieja Ławrowa partnerom zachodnim planie zażegnania kryzysu na Ukrainie.

Z planu wynika, że Moskwa chce decydować o ustroju Ukrainy. Rosyjscy dyplomaci proponują Stanom Zjednoczonym i Unii Europejskiej m.in. uznanie wyników krymskiego referendum oraz zorganizowanie referendum konstytucyjnego we wszystkich regionach Ukrainy. Miałoby ono pozwolić na zmianę ustroju Ukrainy z unitarnego na federacyjny.

11:57

Wyniki krymskiego referendum nie zaskoczyły Skandynawów. Sprawdziły się zapowiedzi tamtejszych mediów. Duński dziennik ”Berlingske” pisze ironicznie, nawiązując do wypowiedzi premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, że do uczestników referendum należy dodać 21 tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy starali się swą bronią przekonać wątpiących do jego legalności.

Ukazujący się w Helsinkach ”Hufvudstadsbladet” przytacza opinię Hanny Smith, naukowca z Instytutu Aleksandra, fińskiego Centrum Badań nad Rosją i Europą Wschodnią, że problem Krymu zbliży Ukrainę z UE. Według gazety, paradoksalnie ułatwi to usunięcie baz wojsk rosyjskich z ukraińskiego terytorium. - Ich obecność zawsze stanowiła zagrożenie dla Kijowa - pisze Hanna Smith. Jej zdaniem, strategicznym celem Moskwy jest jednak zmiana rządu w Kijowie, dlatego nadal istnieje zagrożenie dla wschodniej Ukrainy.

Sztokholmski dziennik ”Dagens Nyheter” zamieścił tekst stałego ekonomicznego komentatora Johana Schucka. Podkreśla on, że wszelkie gospodarcze restrykcje UE i USA wobec Rosji są bronią obosieczną. Najbardziej drastycznym posunięciem byłoby wykluczenie Moskwy z międzynarodowego sytemu finansowego, jak to uczyniono wobec Iranu. Skutki takiej decyzji byłyby odczuwalne dla wielu krajów unijnych. Szwedzki komentator zauważa, że unijni ministrowie spraw zagranicznych stoją więc przed niełatwymi wyborami.

11: 51

Według nieoficjalnych informacji miejscem przemówienia Putina będzie Sala Georgijewska w Wielkim Pałacu Kremlowskim. To największa i najbardziej okazała komnata w kremlowskim pałacu. Jej nazwa związana jest z jednym z najważniejszych odznaczeń państwowych Rosji - orderem św. Jerzego. Kojarzy się z historią imperium rosyjskiego. Jej ściany zdobią marmurowe tablice z nazwiskami kawalerów orderu, m.in. marszałka Aleksandra Suworowa, marszałka Michaiła Kutuzowa i admirała Pawła Nachimowa. Orędzie ma się zacząć o godzinie 15 (12 polskiego czasu).

11:41

W środku kryzysu na Krymie, niemiecki koncern energetyczny RWE planuje sprzedać rosyjskiemu oligarsze swoją spółkę zajmującą się wydobyciem ropy i gazu. Spółka ma koncesje na poszukiwanie surowców m. in. w Polsce.

Chodzi o firmę Dea będącą spółką córką koncernu RWE. Jego władze poinformowały właśnie, że zamierzają sprzedać firmę funduszowi inwestycyjnemu LetterOne. Funduszem tym zarządza rosyjski miliarder Michaił Fridmann. Wobec napiętej sytuacji na Krymie transakcji przyjrzą się zapewne niemiecki władze. Źródła w koncernie RWE twierdzą jednak, że nie spodziewają się sprzeciwu. Podkreślają, że transakcja przygotowywana była od wielu miesięcy, zanim wybuchł kryzys na Ukrainie. Dea posiada 190 koncesji na poszukiwanie złóż ropy i gazu na całym świecie, w tym cztery koncesje na poszukiwania w Polsce. Poza tym firma jest operatorem niemieckich podziemnych zbiorników gazu. LetterOne chce zapłacić RWE ponad 5 miliardów euro. Niemiecki koncern ma ogromne długi sięgające 30 miliardów euro.

11:06

Prezydent Rosji Władimir Putin we wtorek zwróci się do Zgromadzenia Federalnego z nadzwyczajnym orędziem poświęconym sytuacji wokół Krymu - poinformował pierwszy wiceprzewodniczący Dumy Państwowej Iwan Mielnikow.
Zgromadzenie Federalne tworzą dwie izby parlamentu Rosji: niższa - Duma Państwowa i wyższa - Rada Federacji.
Z kolei przewodniczący parlamentarnej komisji ds. WNP Leonid Słucki przekazał, że Duma we wtorek podejmie specjalną uchwałę "O sytuacji na Krymie", w której wyrazi poparcie dla wyrażonej przez mieszkańców półwyspu w niedzielnym referendum woli reintegracji z Rosją.

11:00

Nina Chruszczow, wnuczka Nikity Chruszczowa: Putin ugryzł więcej, niż może przełknąć.

(CNN Newsource/x-news)

10:47

Rosyjscy urzędnicy i politycy oraz przedstawiciele władz na Krymie mają być objęci unijnymi sankcjami. Tak wynika z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia. Wstępną listę sporządzili unijni ambasadorowie, ale ostateczna decyzja i tak będzie należała do ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich, którzy rozmawiają na ten temat w Brukseli.

Początkowo mówiło się, że tylko przedstawiciele krymskich władz zostaną wpisani na czarną, unijną listę. Nie wszystkie kraje chciały bowiem już dziś uderzać w Rosję. Włochy, Hiszpania, Holandia i Grecja proponowały bardziej umiarkowane podejście. Po drugiej stronie były kraje bałtyckie, Polska, Szwecja i Wielka Brytania, która naciskały na bardziej zdecydowane kroki. Teraz, jak wynika z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia, do tak zwanej krymskiej listy” zostali dopisani także rosyjscy politycy i urzędnicy.

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie chciał potwierdzić tych informacji. Powiedział jedynie, że odpowiedź Unii powinna być stanowcza. - Niestety, zamiast deeskalacji, mamy "anszlus" Krymu, który nie może być bez odpowiedzi i zabór Krymu nie będzie uznany przez społeczność międzynarodową - powiedział polski minister. Szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius podkreślił, że podtrzyma dziś opinię o stanowczej reakcji. - Ale decyzja zapadnie na zasadzie konsensusu. Ja jednak uważam, że rosyjscy dyplomaci i urzędnicy powinni być już dziś wpisani na listę  - dodał rosyjski minister. Wpisanie na czarną, unijną listę oznacza zakaz wjazdu do Wspólnoty i zamrożenie aktywów finansowych w europejskich bankach.

(TVN24/x-news)

10:44

Prezydent Rosji Władimir Putin utrzymuje aparat państwa w ryzach i zaspakaja potrzeby ludności tylko dzięki sprzedaży surowców. Jego system nie przetrwa konfrontacji gospodarczej z Zachodem, jeśli UE wykaże determinację - pisze "Sueddeutsche Zeitung".
Autor opublikowanego w poniedziałek komentarza pisze, że ani słowa, ani też sankcje zastosowane przez Europejczyków nie zrobią początkowo wrażenia na Putinie. UE nie musi być jednak na straconej pozycji, pod "warunkiem, że wykaże realizm, pewność siebie i wytrwałość" - ocenia największa opiniotwórcza gazeta niemiecka.
Realizm - wyjaśnia komentator - oznacza właściwą ocenę środków, którymi się dysponuje. Na szczęście na Zachodzie niemal nikt nie rozważa zastosowania przeciwko mocarstwu atomowemu Rosji środków wojskowych. Środki czysto dyplomatyczne nie wchodzą także w rachubę. "Dlatego nie do uniknięcia są sankcje, także ciężkie. Nie dlatego że zmuszą Putina natychmiast do zmiany stanowiska, lecz dlatego że ich brak prezydent Rosji mógłby zrozumieć jako zachętę do kontynuowania swojej polityki" - wyjaśnia "SZ".
Realizm wymaga także, by właściwie odczytać zamiary szefa Kremla ­- czytamy w "SZ". Krym nigdy nie znajdował się w centrum zainteresowania Putina; chodzi mu o przyszłość całej Ukrainy. Ukraina związana z Zachodem jest dla Putina nie do zaakceptowania, także wtedy, gdy Krym pozostanie w jego rękach. "Nikt nie powinien wmawiać sobie, że Putin pozostawi Ukrainę w spokoju" - zaznacza "SZ".
Autor komentarza polemizuje z rozpowszechnionym w Niemczech argumentem, że Ukraina lub przynajmniej jej część należą do rosyjskiej strefy wpływów. "25 lat po upadku muru berlińskiego gotowość do przyznawania innym stref wpływów musi nie tylko dziwić, lecz jest po prostu podła" - ocenia niemiecka gazeta. Wysuwany przez stronę rosyjską argument samostanowienia narodów jest zdaniem "SZ" wątpliwy. Nic nie wiemy o planowanym referendum w Czeczenii - zauważa ironicznie komentator.

10:43

Senator John McCain: Rosja to stacja benzynowa, przebrana w strój państwa...

10:42

Ukraińskie jednostki wojskowe na Krymie zostaną rozformowane - oświadczył w poniedziałek szef Rady Najwyższej (parlamentu) Krymu Wołodymyr Konstantinow.
- Wszystko, co się tu znajduje, bezwzględnie znacjonalizujemy. Jednostki zostaną rozformowane. Tych, którzy zechcą tu mieszkać - prosimy bardzo. Jeśli ktoś zechce złożyć przysięgę, te kwestie także będą rozpatrywane - oświadczył.

10:41

Ministerstwo finansów Rosji twierdzi, że Moskwa może zaoferować Krymowi, który w referendum przegłosował przyłączenie się do Rosji, specjalne zasady podatkowe na okres przejściowy. Taką możliwość zapowiedział w poniedziałek wiceminister Siergiej Szatałow.
Odpowiedzialny za politykę podatkową Szatałow powiedział, że prawdopodobna akcesja Krymu będzie wymagać sporych zmian w ustawodawstwie około podatkowym: sformowania służb celnych, rejestracji osób fizycznych i prawnych, zasad adaptacji do rosyjskiego systemu podatkowego.

Głosowania na Krymie nie uznaje społeczność międzynarodowa.

10:40

Grupa stronników radykalnej Innej Rosji w poniedziałek rano wtargnęła na teren ambasady Ukrainy w Moskwie. Akcję przeprowadzono pod hasłem "Kijów - to rosyjskie miasto!". W przyniesionych ulotkach radykałowie zażądali przeprowadzenia plebiscytów w sprawie samostanowienia obwodów wschodniej i południowej Ukrainy. Poradzili też "banderowcom", by "wynosili się na zachodnią Ukrainę". - Tam budujcie ukraińskie państwo o wielkości obwodu lwowskiego, tarnopolskiego i iwanofrankowskiego. Pozostała część Ukrainy niech swoją przyszłość określi w referendum - napisali.
Interweniowała policja, która przy pomocy pracowników ukraińskiej placówki dyplomatycznej zatrzymała pięciu uczestników manifestacji. Inna Rosja to dawna Partia Narodowo-Bolszewicka. Na czele tej formacji stoi były dysydent i pisarz Eduard Limonow. Inna Rosja od lat opowiada się za reintegracją Krymu z Federacją Rosyjską.

10:38

Po referendum na Krymie brytyjskie media przynoszą informacje o niepokoju wśród rosyjskich oligarchów zadomowionych w Londynie i na tamtejszej giełdzie. Jednocześnie minister spraw zagranicznych William Hague stara się wyraźnie utrzymać otwartą furtkę do dalszych rokowań z Moskwą.

Dziennik "The Daily Telegraph" przypomina, że spora grupa najbogatszych Rosjan ma w Londynie rezydencje, bądź nawet mieszka w Anglii, a ich dzieci uczą się w renomowanych brytyjskich szkołach prywatnych i na uniwersytetach. Część przenosi swoje oszczędności do innych krajów, ale część postanowiła przeczekać kryzys - donosi "Daily Telegraph".

W "Timesie" Roger Boyes zastanawia się, kiedy i jakie sankcje i dotkną rosyjskich decydentów odpowiedzialnych za powstałą sytuację i dzieli Zachód na dwa obozy. Po jednej stronie są zwolennicy radykalnych sankcji - Stany Zjednoczone i "nowe" kraje Unii z Polską, Rumunią i państwami bałtyckimi, a także Szwecja. Po drugiej są "stare" państwa Unii, zwolennicy gradacji sankcji, którzy nie chcą zrywać mostów, ani zaszkodzić własnym gospodarkom. Do tego grona Roger Boyes zalicza Wielką Brytanię. Jej minister spraw zagranicznych potwierdził to rano, mówiąc, że nie określiłby obecnej sytuacji jako nowej zimnej wojny, ale to będzie zależało od wydarzeń najbliższych dni. - Nadal rozmawiamy z Rosjanami, wszystkie kanały dyplomatyczne są otwarte i nadal są możliwości deeskalacji tego kryzysu - powiedział William Hague.

10:37

Europejskie rynki nie przejęły się zbytnio wynikiem referendum na Krymie. Od rana wszystkie większe indeksy na niewielkim plusie.

10:34

Premier Ukrainy powiedział, że kraj nie uznaje wyników krymskiego referendum i nigdy tego nie zrobi. Arsenij Jaceniuk oświadczył to dziennikarzom po spotkaniu z parlamentarzystami z Polski i Litwy w Kijowie.
Jaceniuk wyraził też zdziwienie, że wynik referendum podany przez władze Autonomicznej Republiki Krymu wyniósł 93 procent, a nie 101 procent.

Szef ukraińskiego rządu podkreślił, że Ukraina jest gotowa negocjować z Rosją. Zaznaczył jednocześnie, że rozmowy nie mogą się odbywać pod rosyjskimi lufami.

10:26

Parlament w Kijowie poparł w poniedziałek ustawę o częściowej mobilizacji w związku z agresją Rosji na należącym do Ukrainy Krymie. Wcześniej przewodniczący parlamentu i pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow podpisał dekret w tej sprawie.
Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Parubij poinformował podczas debaty parlamentarnej, że władze mają zamiar powołać w szeregi armii i Gwardii Narodowej 40 tysięcy osób.

10:21

Szef Rady Najwyższej Krymu: ukraińskie jednostki wojskowe będą rozwiązane.

10:19

Na aneksję Krymu odpowiedź Unii Europejskiej powinna być stanowcza. Tak mówił w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Szef
Szef MSZ Radosław Sikorski i szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

10:13

Powołując się na rosyjskich ekonomistów, "Financial Times", informuje, że w obliczu międzynarodowych sankcji w odpowiedzi na nieuznawane przez Kijów i Zachód referendum rosyjski bank centralny zapewnił, że w razie potrzeby uruchomione zostaną nadzwyczajne instrumenty wsparcia płynności zastosowane po raz pierwszy w czasie kryzysu z 2008 roku. - Perspektywa sankcji przeciwko Rosji już przynosi ekonomiczne i finansowe reperkusje, wraz ze słabnięciem rubla i gwałtownymi spadkami rosyjskiej giełdy - zaznacza gazeta.

10:08

Samozwańcze władze Krymu zwróciły się do Federacji Rosyjskiej o przyjęcie w jej skład.

10:07

Rada Najwyższa (parlament) Krymu przyjęła w poniedziałek uchwałę o niepodległości Krymu - poinformowało centrum prasowe Rady Najwyższej.

10:06

Zachód zdaje sobie sprawę z tego, że Krym jest już stracony - tak pisze dziś belgijski "Le Soir". Komentatorzy gazety uważają, że odpowiedź Waszyngtonu i Brukseli na działania Moskwy jest nieunikniona, ale okaże się raczej nieskuteczna.
Tą odpowiedzią będą już dziś kolejne unijne sankcje wobec polityków w Moskwie i na Krymie, o jakich zdecydują szefowie dyplomacji państw członkowskich. "Klasyczna" broń Wspólnoty jak nazywa ją "Le Soir" nie uderzy jednak dotkliwie w Rosję. Kluczem dyskusji o wymiarze sankcji pozostaje kwestia zależności Europy od rosyjskiego gazu.

Jeśli chodzi zaś o sam Krym według "Le Soir" nie uda się go zatrzymać po stronie Ukrainy. Komentatorzy dziennika piszą o nowej czerwonej linii Zachodu w relacjach z Moskwą. Chodzi o to powstrzymać ją przed kolejnymi działaniami w kierunku "bałkanizacji" Ukrainy.

09:53

Po referendum na Krymie Unia Europejska musi zareagować zdecydowanie - piszą komentatorzy największych niemieckich gazet. Jednak pojawiają się też głosy wzywające do umiarkowanej odpowiedzi.

Jak czytamy w dzienniku ”Frankfurter Allgemeine Zeitung” Rosja raczej nie zadowoli się samym Krymem. Wiele wskazuje na to, że otwarty zostanie kolejny front, na wschodzie Ukrainy. Dlatego Unia Europejska jak najszybciej musi wprowadzić wobec Rosji dotkliwe sankcje, nawet jeśli nie powstrzymają one Władimira Putina. Chodzi o to, aby jak najbardziej wywindować cenę, którą będzie musiał zapłacić.

Komentator ”Sueddeutsche Zeitung” pisze, że Europejczycy muszą sięgnąć po trwałe i zdecydowane sankcje gospodarcze. Wszystko inne zostanie zrozumiane przez Putina jako zaproszenie do kontynuowania swojej polityki na Ukrainie.

Komentator dziennika „Die Welt” opowiada się z kolei za umiarkowaną reakcją. Akurat teraz, po referendum na Krymie trzeba zdystansować się od kolejnych stopni eskalacji. Każda strona powinna szanować interesy drugiej strony. Inaczej, grozi nam światowy kryzys – twierdzi ”Die Welt”.

09:52

Nedim Usejnow, krymski Tatar w ”Sygnałach dnia”: „Nie uwierzę, że odpowiednie służby  nie miały pojęcia o tak szerokiej skali przygotowań Kremla do ofensywy na Krymie. Jestem przekonany, że nawet w Kijowie wiedziano o tego typu planach”.

Gość Jedynki obawia się, że Tatarzy krymscy mogą zostać poddani represjom , bo nie opowiedzieli się po stronie Rosjan i pozostali lojalni wobec ukraińskiego państwa.

09:34

Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow poinformował, że podpisał dekret o częściowej mobilizacji i wyraził nadzieję, że parlament poprze jego decyzję, przyjmując ustawę w tej sprawie.
Dekret został wydany "w związku z trwającą agresją w Autonomicznej Republice Krymu, którą Rosja stara się ukryć, organizując farsę o nazwie referendum, którego nigdy nie uzna - ani Ukraina, ani cały cywilizowany świat" - oświadczył Turczynow otwierając posiedzenie Rady Najwyższej w Kijowie.

09:29

Pełniący obowiązki prezydent Ukrainy Ołeksandr Turczynow skierował do Sądu Konstytucyjnego krymską deklarację niepodległości.

09:00

W Unii Europejskiej nie ma sporu w kwestii sankcji wobec Rosji - mówił w Trójce Paweł Graś. Zaznaczył, że jeszcze ważniejsze jest wzmacnianie ukraińskiego państwa.
Według gościa Trójki, Zachód ma do wyboru dwie drogi: pierwsza to postępujące sankcje, a druga to akcja militarna. – Wszyscy są zgodni, że ani Europa, ani NATO do wojny z Rosją o Krym czy wschodnią Ukrainę nie są gotowe. Trzeba więc wykorzystać wszystkie możliwości (w zakresie) prawa międzynarodowego – powiedział Paweł Graś.

08:54

Podczas niedzielnego referendum ws. przyłączenia Krymu do Rosji, nieuznawanego przez władze ukraińskie, doszło do nieprawidłowości - informuje organizacja społeczna Komitet Wyborców Ukrainy.
Zdaniem jej szefa, Andrija Kriski, głównym narzędziem służącym do fałszowania wyników była uproszczona procedura dodawania ludzi do spisu wyborców w dzień referendum, odbywająca się bezpośrednio w lokalach wyborczych. Liczbę osób dodanych tym sposobem Krisko określa jako "anomalną"

08:33

Aleksander Smolar: Putin mści się na Ukrainie. W ocenie gościa "Sygnałów dnia", prezesa Fundacji Batorego , Putin zrobi wszystko, żeby Ukraina nie wybrała drogi europejskiej. Będzie się więc starał destabilizować sytuację w tym państwie. Mogą być stosowane różne środki - od miękkiej dywersji po bojkot towarów ukraińskich. Dzieje się to już w Doniecku czy Charkowie, gdzie dochodzi do niepokojów.

Aleksander Smolar uważa, że sytuacja na Ukrainie będzie miała skutki dla Polski, która również może odczuwać spadek poziomu stabilizacji.

08:21

Za przyłączeniem Krymu do Rosji zagłosowało 96,8 proc. uczestników niedzielnego referendum na półwyspie - oświadczył w poniedziałek szef komisji Rady Najwyższej Krymu ds. referendum Michaił Małyszew, podając ostateczne wyniki głosowania. Małyszew powiedział również, że frekwencja wyniosła 83,1 proc.

Głosowanie nie jest uznawane przez społeczność międzynarodową.

(CNN Newsource/x-news)


08:20

Władimir Putin nie boi się międzynarodowej izolacji - tak twierdzi ”Niezawisimaja Gazieta”. Rosyjski dziennik zauważa, że w Rosji nie ma zwyczaju wycofywania się z wcześniej podjętych decyzji pod wpływem jakichkolwiek nacisków. Według „Niezawisimoj Gaziety” - władza musi być silna, a nie chwiejna i powinna działa tylko zgodnie z własnymi interesami. Dziennik wskazuje na pat w kontaktach Moskwy z Zachodem, ponieważ Kreml nie może ustąpić, a Zachód naciskając nie proponuje żadnych ustępstw, pozwalających zachować prestiż. Dodatkowo, w opinii gazety, ranking Władimira Putina rośnie, a dla rosyjskiego prezydenta najważniejsze jest społeczne poparcie, które legitymizuje jego władzę. Dziennik podkreśla, że jądrem elektoratu obecnych elit rządzących są ludzie, którzy nie pragną zbliżenia z Zachodem. - Jeśli zachodni politycy chcą jakoś wpływać na rosyjskie władze, muszą trafniej oceniać zmiany jakie zaszły wewnątrz tychże władz - stwierdza ”Niezawisimaja”.

07:56

Mamy dobrą armię i sojuszników w NATO, których potencjał obronny znacznie przewyższa możliwości ewentualnych przeciwników. To nie 1939 rok - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. Wbrew narzekaniom NATO nikogo ze swoich sojuszników nigdy nie zawiodło - dodał.
Jego zdaniem rękojmią naszego bezpieczeństwa jest własna konsekwentnie modernizowana zawodowa armia wsparta rezerwami mobilizacyjnymi i mocni sojusznicy gotowi do działania.
Agresja na Ukrainie radykalnie podważyła zaufanie do Rosji, jako przewidywalnego partnera kierującego się prawem międzynarodowym - podkreślił minister Siemoniak.

07:53

"Nowym liderem Europy", który zmienia europejską politykę i historię, nazywa polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego czeski niezależny tygodnik "Respekt" w swym najnowszym, poniedziałkowym numerze.
W kontekście konfliktu na Ukrainie czasopismo przedstawia Polskę, jako wzrastającą europejską potęgę i zwraca uwagę na jej polityczną aktywność i dynamikę w ostatnich latach.
Tygodnik przypomina m.in. mediacje Sikorskiego między ukraińską opozycją a odsuniętym od władzy prezydentem Ukrainy, Wiktorem Janukowyczem. "I choć umowa obowiązywała zaledwie parę godzin, pociągnęła za sobą lawinę wydarzeń, które dziś w istotny sposób zmieniają światowy porządek. To nie pierwszy raz, gdy Radosław Sikorski popchnął wydarzenia naprzód, ale tym razem nie sposób nie zauważyć, że Polak staje się polityczną gwiazdą, jakiej Europa Środkowa nie miała od lat 90., kiedy to świat wsłuchiwał się w Vaclava Havla, czy Lecha Wałęsę" - podkreśla.

07:45

Prokremlowska prasa o Krymie. Nikt nie może zabronić mieszkańcom Krymu być razem z Rosją. Twierdzi ”Rossijskaja Gazieta”, opisując przebieg niedzielnego referendum na półwyspie. Rządowy dziennik przekonuje, że referendum zorganizowano zgodnie z międzynarodowym prawem, a zagraniczni obserwatorzy potwierdzili jego rzetelność. Tymczasem głosowania nie uznaje nikt prócz Rosji.

Dziennik prorządowy twierdzi, że w wielu miastach Federacji odbywały się marsze solidarności z mieszkańcami półwyspu, a ich uczestnicy domagali się również wzięcia pod ochronę wschodnich regionów Ukrainy. ”Rossijskaja Gazieta” przekonuje, że po ogłoszeniu pierwszych, sondażowych rezultatów referendum na Krymie zapanowała wielka radość. - Teraz mieszkańcy Krymu żegnają się z przyjaciółmi żartobliwym – ”do zobaczenia w Rosji”- konkluduje dziennik.

07:44

Artur Czijgoz, lider Tatarów krymskich w Bachczysaraju: frekwencja deklarowana przez separatystów nie jest możliwa do osiągnięcia na Krymie.

(5 kanał/x-news)

07:14

Rząd Japonii oświadczył, że nie uznaje wyników referendum na Krymie i wezwał Rosję, by nie anektowała regionu, gdzie w niedzielę odbyło się głosowanie w sprawie secesji od Ukrainy i przyłączenia się do Federacji Rosyjskiej. Referendum jest nieuznawane przez społeczność międzynarodową.

07:05

Polscy parlamentarzyści lecą do Kijowa na specjalne posiedzenie Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego Ukrainy, Polski i Litwy. Delegacja pod przewodnictwem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza ma spotkać się z ukraińskim premierem i liderami głównych partii. W skład delegacji wchodzi między innymi przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna z PO.

Posiedzenie Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego Ukrainy, Polski i Litwy miało się odbyć w Wilnie, ale z inicjatywy Litwinów przeniesiono je do Kijowa.
W drodze powrotnej na pokład specjalnego samolotu polskiej delegacji wsiądzie dwadzieścia osób - matek z małymi dziećmi. To rodziny ukraińskich działaczy niepodległościowych z Krymu. Trafią do podwarszawskiego Legionowa, gdzie przygotowano dla nich ciekawą ofertę wypoczynku.
Ukraińskie matki mają spędzić w Polsce dwa tygodnie. W kolejnych miesiącach do podwarszawskich i stołecznych gmin trafić ma ponad 120 osób - głównie członków rodzin ukraińskich pograniczników z Krymu. Samorządowcy apelują do polskich firm i instytucji o włączenie się w akcję pomocy ukraińskim rodzinom. W planach jest także zorganizowanie w Polsce tak zwanych "zielonych szkół" dla dzieci z Kijowa.

06:43

O 9.30 zacznie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw UE z udziałem szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Ministrowie mają podjąć decyzję w sprawie wprowadzenia unijnych sankcji wizowych i finansowych wobec osób odpowiedzialnych za naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Nałożeniem sankcji zagrozili 6 marca szefowie państw i rządów UE, żądając od Rosji wycofania wojsk z Krymu i podjęcia dialogu w celu rozwiązania kryzysu. Według nieoficjalnych doniesień lista osób objętych sankcjami może obejmować przywódców krymskich separatystów oraz członków rosyjskich władz, bezpośrednio odpowiedzialnych za decyzje prowadzące do naruszenia terytorialnej suwerenności Ukrainy. Nie jest wykluczone, że lista zostanie poszerzona o Rosjan dopiero w kolejnych dniach w zależności od dalszych wydarzeń. Z projektu dokumentu wynika również, że UE może zdecydować o odwołaniu planowanego na czerwiec szczytu UE-Rosja. Uzgodniono też, że podpisanie politycznej części umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą nastąpi 21 marca w Brukseli.

06:42

Separatystyczne władze Krymu mają w poniedziałek zawieźć do Moskwy wniosek o przyłączenie półwyspu do Rosji. Jak zapowiedział w pierwszym programie rosyjskiej telewizji samozwańczy premier Krymu Siergiej Aksjonow, rano (o godz.7:00 naszego czasu) na nadzwyczajnej sesji zbierze się Rada Najwyższa Republiki Krymu. W trakcie posiedzenia zostaną zatwierdzone wyniki referendum, a następnie delegacja separatystycznych władz uda się do Moskwy. Jak dodał Aksjonow, chodzi o wszczęcie procedury ostatecznego włączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej.
Szef Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin uznał krymskie referendum za jedno z najważniejszych wydarzeń w 23-letniej historii Federacji Rosyjskiej. Jak zaznaczył, proces ewentualnego przyłączenia nowego podmiotu do Rosji jest bezprecedensowy. Unikając konkretnego wskazania terminu przeprowadzenia procedury przyłączenia, Siergiej Naryszkin zapewnił mieszkańców Krymu, że deputowani również czekają na to z niecierpliwością. Odważniejszy był wiceprzewodniczący Dumy, lider Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski, który oświadczył, że procedura potrwa od 3 dni do 3 miesięcy. - Była arabska wiosna, jeszcze jakaś tam wiosna, a teraz jest rosyjska wiosna, bez walk, bez krzyków, bez krwi - powiedział Władimir Żyrinowski.

06:31

Chiński wiceminister spraw zagranicznych Li Baodong zaapelował w poniedziałek o spokój i powściągliwość, aby na Ukrainie nie doszło do zaostrzenia konfliktu. Przedstawiciel chińskiej dyplomacji odmówił jednak skomentowania wyniku krymskiego referendum

06:25

Rosjanie nie mają dostępu do rzetelnej informacji i boją się wojny. Do takich wniosków doszli eksperci Centrum Analitycznego Jurija Lewady. Aż 83 procent Rosjan obawia się wybuchu konfliktu zbrojnego z Ukrainą.Badania przeprowadzono przed wczorajszym referendum na Krymie, ale wynika z nich, że 79 procent uczestników sondażu popiera przyłączenie półwyspu do Rosji.

Z badań Centrum Lewady wynika, że lęk wśród Rosjan wywołują: eskalacja napięcia, wykorzystanie rosyjskich wojsk na Krymie i ekspansjonistyczne oświadczenia władz. Przy tym socjologowie twierdzą, że niespotykane do tej pory w poradzieckiej historii Rosji nasilenie propagandy przyniosło efekt, ponieważ ludzie boją się ale akceptują politykę Władimira Putina.

Analitycy zwracają uwagę, że w Rosji zostały zablokowane wszystkie alternatywne względem rządowych źródła informacji. W opinii ekspertów Centrum Lewady - ludzie rzeczywiście uwierzyli, że na Ukrainie jest bardzo źle, że powinni się bać, a zarazem stanąć w obronie rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy. Socjologowie twierdzą, że choć ogólne notowania Władimira Putina podniosły się do 72 procent, to gotowość głosowania na niego podtrzymało tylko 32 procent ankietowanych.

06:00

Stany Zjednoczone i zachodnia Europa przygotowują "odpowiedź" na działania Rosji w sprawie Krymu. Zapowiedział to w wieczorem amerykański prezydent Barack Obama w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem .  Barack Obama oświadczył, że Stany Zjednoczone i społeczność międzynarodowa nigdy nie uznają referendum na Krymie, które zostało przeprowadzone z naruszeniem ukraińskiego prawa i w trakcie rosyjskiej interwencji. Amerykański prezydent podkreślił, że działania Rosji są pogwałceniem suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, a Stany Zjednoczone i ich europejscy partnerzy przygotowują "odpowiedź" na działania Rosji - głosi oświadczenie Białego Domu wydane po rozmowie Obama - Putin.

Amerykański prezydent podkreślił, że ciągle istnieje możliwość znalezienia dyplomatycznego wyjścia z ukraińskiego kryzysu, które uwzględni interesy i Rosji, i Ukrainy. Zwrócił się przy tym do strony rosyjskiej, aby poparła rozmieszczenie na Ukrainie międzynarodowych obserwatorów. Obama podkreślił jednak, że dyplomatyczne zakończenie kryzysu nie będzie możliwe, jeśli rosyjskie wojska będą nadal działać na terytorium Ukrainy, a przy jej granicy będą prowadzone ćwiczenia wojskowe.

W komunikacie Kremla z rozmowy czytamy natomiast, że Władimir Putin powiedział Barackowi Obamie, iż referendum na Krymie odbyło się w pełnej zgodności z normami prawa międzynarodowego i Kartą Narodów Zjednoczonych z uwzględnieniem "precedensu" Kosowa. Putin dodał, że mieszkańcy Krymu mieli zagwarantowaną możliwość swobodnego wyboru i samostanowienia. Powiedział też, że władze w Kijowie nie są w stanie ograniczyć działalności "nacjonalistycznych band", które terroryzują obywateli, w tym ludność rosyjskojęzyczną. Zdaniem prezydenta Rosji, ewentualna międzynarodowa misja obserwacyjna powinna działać we wszystkich regionach Ukrainy.

05:59

Według wstępnych wyników krymskiego referendum ogłoszonych przez separatystów, za przyłączeniem półwyspu do Rosji opowiedziało się 95,5 procent głosujących, a frekwencja wyniosła ... prawie 83 procent. Głosowanie nie jest uznawane przez społeczność międzynarodową.

 

(Michaił Małyszew, szef referendalnej komisji wyborczej. Wideo: Espreso TV/x-news)

 

16.03.2014. Referendalnej niespodzianki nie było [relacja] >>>

PAP/IAR/inne/agkm/asop

****

''