Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 28.05.2014

Unia przewiduje czarny scenariusz dla Polski, jeśli Rosja wstrzyma dostawy gazu

Gdyby tej zimy nastąpiły zakłócenia dostaw rosyjskiego gazu do UE przez Ukrainę, stanowiłoby to istotne wyzwanie zwłaszcza dla Bułgarii, Rumunii, Węgier i Grecji. W razie przerwania dostaw z Rosji zimą także Polska byłaby narażona na zakłócenia - podaje KE.
Unia przewiduje czarny scenariusz dla Polski, jeśli Rosja wstrzyma dostawy gazusxc.hu
Posłuchaj
  • Komisja Europejska ma plan na wypadek zakłócenia dostaw gazu - relacja Beaty Płomeckiej z Brukseli (IAR)
  • Czarny scenariusz KE na wypadek wstrzymania dostaw gazu z Rosji - relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
  • Janusz Lewandowski: gra zespołowa w energetyce (IAR)
Czytaj także

Komisja Europejska przeanalizowała stan bezpieczeństwa energetycznego UE w kontekście wydarzeń na Ukrainie. Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegał europejskich przywódców w kwietniu, że narastający dług Ukrainy za gaz może w ostateczności spowodować zakłócenia w tranzycie surowca do UE.
- Rozwój rynków i infrastruktury gazowej (interkonektory, zwrotny przepływ i magazyny) poprawiają odporność (na kryzysy), ale krótkotrwałe zakłócenia zimą dostaw tranzytem przez Ukrainę stwarzają istotne wyzwanie, zwłaszcza dla Bułgarii, Rumunii, Węgier i Grecji - czytamy w opublikowanej w środę analizie.

KE zaznaczyła, powołując się na przewidywania europejskiej sieci operatorów systemów przesyłowych gazu (ENTSO-G), że w razie przerwania wszystkich dostaw z Rosji zimą (od października do marca), dodatkowo także Polska, Czechy, Słowacja, Chorwacja i Słowenia, a także trzy kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa i Estonia) są narażone na zakłócenia.

Krótko- i długoterminowa stategia

Strategia KE na wypadek przerwania dostaw gazu przez Rosję obejmuje cele krótko- i długoterminowe. Te pierwsze, to przygotowanie Unii Europejskiej już na najbliższą zimę. Przeprowadzone mają być testy wytrzymałości sektora energetycznego i na ich podstawie powstaną plany reagowania, gdyby Moskwa zakręciła kurek z gazem.

Komisja chce sprawdzić stan zapasów tego surowca w unijnych krajach i skoordynować możliwości ich zwiększenia.

Rozbudowa infrastruktury

Bruksela uważa, że konieczna jest także rozbudowa infrastruktury, by kraje mogły spieszyć wzajemnie z pomocą, tak aby możliwa była zmiana kierunku przesyłu gazu, czyli tak zwany rewers.
Jeśli chodzi o cele do realizacji w dłuższej perspektywie, to otwarte pozostaje pytanie, jak Komisja potraktuje polski postulat dotyczący zwiększenia siły przetargowej Unii podczas negocjacji z dostawcami zewnętrznych. Chodzi o tworzenie konsorcjów zakupowych firm.

Co do zmniejszania zależności od rosyjskiego gazu i zróżnicowania dostaw, Komisja wskazuje na gaz łupkowy jako jedną z możliwości.

Jan Krzysztof Bielecki: wyeliminujemy zależność gazową od Rosji.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/X-news

Potrzebna akceptacja państw członkowskich

To jednak tylko pomysły Komisji, nie wiadomo, czy zostaną zaakceptowane przez państwa członkowskie.

Bruksela mówi także o poprawie infrastruktury, by można było zmienić kierunek przesyłu gazu, a tym samym, by w przypadku wstrzymania dostaw gazu, unijne kraje spieszyły wzajemnie z pomocą. Takie zmiany są jednak kosztowne.

Ponadto Komisja przyznaje, że Unia musi zwiększyć swoją siłę przetargową w negocjacjach z dostawcami gazu, w domyśle - z Gazpromem. Proponuje, by zakupy były koordynowane przez jedną agencję. Chce również większej przejrzystości przy zawieraniu umów międzyrządowych na dostawy gazu. Nalega, by jej eksperci byli obecni przy rozmowach i chce przygotować wzór takich umów.

- Taka przejrzystość nie będzie łatwa. W mętnej wodzie wielu teraz ryby łowi - skomentował jeden z unijnych dyplomatów.

Propozycjami Komisji zajmą się unijni przywódcy na szczycie w przyszłym miesiącu.

IAR/PAP, awi