Nie jest to zabieg kłopotliwy, wyjaśnia Iwona Golonko, prezes Energii Dla Firm.
- Jedyną rzeczą, która załatwia całą sprawę, jest podpisanie umowy z nowym dostawcą, a także wystawienie dla niego pełnomocnictwa. W imieniu klienta: czy to firmy, czy gospodarstwa domowego nowy dostawca zajmuje się wszystkimi formalnościami. Jeżeli oczywiście pozwala na to umowa z nowym dostawcą, w ciągu trzech tygodni załatwiamy wszystkie formalności za klienta – wyjaśnia gość radiowej Jedynki.
Można wynegocjować korzystniejszą cenę
Zmiana dostawcy opłaca się, ponieważ istnieje duża konkurencja na rynku i można wynegocjować korzystniejszą cenę.
- W chwili obecnej niezależnych dostawców jest już kilkuset. Oczywiście takich, które mają znaczenie, jest pewnie kilkadziesiąt – kilkanaście. Choć Polska cały czas jest podzielona na korzystających z usług czterech dużych firm. Ale widzimy też, że to się zmieniło. Od kilku lat możemy obserwować w mediach reklamy. Nagle okazuję się, że energię elektryczną reklamujemy. Dlatego że pojawiły się nowe firmy, niezależni dostawcy energii i oni sprawili, że wielkie firmy musiały zacząć myśleć o kliencie. Musiały zacząć stosować nową politykę, bardziej prokliencką, zmieniać ceny. I to widać, ceny regularnie spadają, właśnie dlatego że rynek się zmienia, pojawiają się małe firmy, które walczą o klientów, dając im znacznie szersze pakiety usług – mówi Iwona Golonko.
Nie tylko obniżka rachunków, ale i inne korzyści
Obniżenie rachunków za energię elektryczną to nie jedyna korzyść ze zmiany dostawcy.
- Możemy oferować klientowi, w zależności od jego zużycia energii, jego potrzeb, indywidualnych parametrów, stałą cenę, czyli klient dokładnie wie, ile będzie płacił w tym roku, w przyszłam roku za energię. Ale możemy proponować też szereg usług, np. audyt energetyczny, oraz innych, które mogą obniżyć wydatki klienta – podkreśla ekspertka.
Jeśli chodzi o firmy sprzedające energię, to np. w Warszawie możemy wybierać wśród ofert 62 spółek. Na całym Mazowszu - 70, a na Śląsku - aż 74.
Elżbieta Mamos, awi