Wszystko po to, by dzięki mniejszej podaży zahamować spadek cen ropy na światowych giełdach.
Jednak, jak mówi Krzysztof Romaniuk z Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowej, to porozumienie nie wpłynie na wzrost ceny ropy, i nie rozwiąże problemów globalnej nadpodaży.
Na razie jest tylko porozumienie
Jak podkreśla ekspert, na razie mamy do czynienia ze wstępnym ustaleniem, a co z tego wyniknie zależy od Iranu.
Kluczowy jest Iran
̶ Jeśli Iran nie będzie zadowolony, jak jest teraz, z tego porozumienia, i nie będzie chciał do niego przystąpić, to raczej nic z tego nie będzie – mówi ekspert.
Jeśli Iran nie przystąpi do porozumienia, to skutki będą żadne
Podkreśla, że już teraz mamy sporą nadwyżkę ropy na rynku, i jeśli Iran nie przystąpi do umowy, a raczej nie przystąpi, to będzie wydobywał swój surowiec i uruchamiał swoje zapasy.
̶ To sprawi, że zamrożenie nie będzie obowiązywać i tym samym skutki finansowe na rynku ropy będą żadne – mówi ekspert.
Będzie huśtawka cen, ale w granicach 25-35 dolarów za baryłkę
Jak wyjaśnia, maklerzy giełdowy mogą przyjąć ten brak porozumienia z Iranem jako sygnał do dalszych obniżek, i najprawdopodobniej w najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia z huśtawką cen.
̶ Ropa będzie raz drożała, raz trochę taniała, ale wszystko będzie się odbywało w ramach widełek od 25 do 35 dolarów za baryłkę – mówi.
A to oznacza, że ropa na światowych rynkach nadal może tanieć.
W Polsce benzyna też nie będzie drożeć
W związku z tym ceny na naszych stacjach nie powinny rosnąć. Najtańszymi miastami pod względem ceny benzyny 95-oktanowej są w tym tygodniu Kielce, Łódź i Lublin.
Średnia cena tego paliwa wynosi tam 3,92 zł/l. Kierowcy z instalacja gazową najtaniej zatankują w Kielcach, przeciętna cena LPG wynosi tam 1,65 zł/l.
Justyna Golonko, jk