Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 01.07.2016

Gazprom zmniejszył na kilkanaście godzin dostawy gazu do Polski. Polska chce wyjaśnień

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski poinformował o zmniejszenia na kilkanaście godzin dostaw gazu ziemnego od Gazpromu. Oczekuje wyjaśnień od rosyjskiego dostawy.

Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej poinformował w komunikacie, że 30 czerwca 2016 r. mieliśmy do czynienia ze zmniejszeniem dostaw gazu ziemnego od operatora rosyjskiego GAZPROM dla PGNiG SA w ramach długoterminowego kontraktu.

Dostawy zmniejszono o 20 proc. bez zapowiedzi na kilkanaście godzin

Pomiędzy godziną 22.00 - 30 czerwca - a godziną 14.00 - 1 lipca - nastąpiło zmniejszenie dostaw dostarczanego gazu z kierunku wschodniego o ok. 20 proc.

Incydent może mieć wpływ na stabilność dostaw

Jak czytamy w przysłanym oświadczeniu, incydent miał miejsce w okresie letnim, więc jego negatywne skutki są ograniczone. Jest to jednak kolejny raz kiedy bez uprzedzenia i podania przyczyny rosyjski dostawca nie zrealizował przewidywanych dostaw. Powtarzające się tego rodzaju zdarzenia mogą mieć wpływ na stabilność systemu i bezpieczeństwo dostaw dla odbiorców.

„To kolejny raz, kiedy okazuje się, że GAZPROM nie spełnia kryteriów wiarygodnego dostawcy”, głosi komunikat.

Dalej czytamy, że oczekujemy, że GAZPROM udzieli w tej sprawie wyczerpującego wyjaśnienia operatorowi systemu gazowego w Polsce spółce GAZ-SYSTEM oraz spółce PGNiG - odbiorcy gazu.

O spadku dostaw informował też Gaz-System

O spadku dostaw ze wschodu powiadomiło także odpowiedzialne za przesył gazu ziemnego na terenie Polski przedsiębiorstwo Gaz-System. Według komunikatu spółki już od czwartku rano zaobserwowano stopniowy spadek ciśnienia w punkcie Drozdowicze na granicy z Ukrainą.

Spadki objęły ukraiński system przesyłowy

Gaz-System wskazał, że w czwartek o godzinie 16.15 ukraiński operator systemu przesyłowego UkrTransGaz poinformował go o zmniejszeniu ilości gazu przekazywanego z Rosji, a przeznaczonego do przesyłu tranzytem przez Drozdowicze do krajów europejskich.

"UkrTransGaz zaznaczył, że jego interwencje u operatora rosyjskiego Gazprom pozostały bez odpowiedzi. Do godziny 22.00 ciśnienie w punkcie Drozdowicze umożliwiało odbiór gazu w ilościach mniejszych od otrzymanych nominacji. Po godzinie 22.00 Gaz-System otrzymał kolejną informację od UkrTransGaz o dalszym obniżaniu ciśnienia w punkcie Drozdowicze" - wyjaśniła spółka.

Również - według niej - między godziną 22.00 30 czerwca a godziną 14.00 1 lipca nastąpiło zmniejszenie dostaw dostarczanego gazu z kierunku wschodniego o około 20 proc.

"1 lipca ok. godz. 10.00 Gaz-System uzyskał od ukraińskiego operatora zapewnienie, że ciśnienie wzrośnie do wartości kontraktowych. Od godziny 11.00 zaobserwowano stopniowy wzrost ciśnienia w punkcie Drozdowicze" - dodała.

Gaz-System zaznaczył, że z uwagi na niskie zapotrzebowanie odbiorców na gaz występujące latem, możliwość okresowego zmniejszenia tłoczenia gazu do magazynów, wykorzystanie innych źródeł dostaw, w szczególności Terminalu LNG, sytuacja nie stwarzała zagrożenia bezpieczeństwa dostaw gazu do odbiorców i stabilnej pracy systemu.

PAP, jk