Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 30.09.2014

Dzięki szkołom tradycji wraca życie do wiejskich remiz

- Idea jest taka, że skoro bierzemy skądś muzykę, to próbujemy również ożywić miejsce, w którym żyją ludowi śpiewacy, tancerze, muzycy. To od nich czerpiemy wiedzę - o pomysłach na ożywienia kultury tradycyjnej opowiadał skrzypek Janusz Prusinowski.

Rok Kolberga obfituje w wydarzenia popularyzujące kulturę ludową. Jednym z najciekawszych przedsięwzięć są szkoły tradycji, w ramach których muzycy ludowi dzielą się swoją wiedzą z młodszym pokoleniem. Uczestnicy warsztatów są z kolei zachęcani do organizowania wydarzeń, które pomogłyby ożywić tradycję lokalnych społeczności.

>>>Rok Oskara Kolberga w Dwójce<<<

Jako doskonały przykład takiego sprzężenia Janusz Prusinowski podał w audycji "Źródła" Przystałowice Małe: - Wszystko zaczęło się od małego ziarenka, czyli od skrzypka Jana Gacy, do którego przyjeżdżali uczniowie. Zaczęli oni organizować różne wydarzenia w rodzinnej miejscowości muzykanta. Po 10 latach nie mogę wcisnąć się do tutejszej remizy, gdzie przy muzyce ludowej bawi się młode i stare pokolenie. Ludzie na miejscu odczuli, jak cenne jest to, co mają i kim są - podkreślił.

Więcej o szykowanym konwencie szkół tradycji, a także o efektach spotkania w ramach Forum Muzyki Tradycyjnej - w nagraniu audycji.

bch/mm