Powstanie Warszawskie. "To był najważniejszy czas"
Pan Janusz w czasie Powstania Warszawskiego walczył w okolicach placówki. Dzieci go uwielbiają, opiekują się nim i z chęcią słuchają jego opowieści z czasów okupacji.
– W szkole wszystkie dzieci, obojętnie z której klasy, mówią do mnie "dziadku". Zawsze mnie witają, kiedy przychodzę. To jest piękne i wspaniałe. One po prostu powiedziały, że "dziadka kochają" – mówi z uśmiechem pan Janusz.
– Chcę przekazać dzieciom jak najwięcej patriotyzmu. Także to, żeby nie zapomniały o pokoleniach, które walczyły o ich wolność – dodaje były powstaniec.