Kilka historii naszych paranoi. "Atak paniki" w kinie
Gośćmi audycji "O wszystkim z kulturą" byli reżyser Paweł Maślona oraz współscenarzysta i aktor Bartłomiej Kotschedoff - twórcy obrazu, który wchodzi na ekrany naszych kin w piątek 19 stycznia. Obaj stwierdzili, że praca nad scenariuszem przebiegała niezwykle burzliwie i doznał on wielu nieoczekiwanych wstrząsów.
- Etykietkę głosu pokolenia przykleja się często na wyrost. My o tym nie myśleliśmy. Chcieliśmy za to opowiedzieć o tym, co czujemy i jakie mamy intuicje wobec rzeczywistości, która nas otacza. Film jest wypadkową naszych wspólnych przeczuć – mówił Bartłomiej Kotschedoff.
Według niektórych krytyków "Atak paniki" to lekkie i dowcipne spojrzenie na wybuchową mieszankę wściekłości i bolesnej niemocy tłumionych w duszach Polaków. Jak twórcom filmu udało się zachować ich właściwe proporcje, by otrzymać dobre kino? Dlaczego pomysł na film wziął się z kryzysu śmieciowego w Neapolu? Co on symbolizował? Dlaczego pomysł scenariusza uległ zmianie i co pozostało w nim z wersji pierwotnej? O tym w nagraniu audycji.