Jedna z najstarszych map naskalnych - sprzed 10 tys. lat p.n.e. - została odkryta w Ameryce Północnej. Mapami rysowanymi na kości, drewnie, skórze posługiwali się nie tylko Indianie obu Ameryk, ale także ludy Syberii i Beduini na Saharze. Mapy żeglarskie - tzw. portolany - żydowscy kartografowie z Majorki opracowywali na podstawie książki Marco Polo. Korzystał z nich Kolumb, z nadzieją, że na ich podstawie znajdzie drogę do Indii i Chin.
Geograf i historyk prof. Jan Andrzej Wendt zwracał uwagę, że te dawne mapy były mapami jedynie w sensie umownym. - Mapa powinna posiadać pewne wyraźne cechy: skalę, podziałkę, legendę, osnowę, zaznaczone informacje. Te wcześniejsze rysunki przedstawiające świat zewnętrzny są tylko wyobrażeniami o nim - podkreślał.
Najstarszą znaną mapą przedstawiającą obszar Polski jest mapa Bernarda Wapowskiego. Po raz pierwszy wydrukowana została w 1526 roku w Krakowie. - Nazywamy ją Polonią - wyjaśniała w Dwójce bibliotekarka i kartografka Lucyna Szaniawska. - Mapa ta była na pewno znana w drugie połowie XVI wieku, bo wiemy, że z niej korzystano. Następnie zaginęła. W okresie międzywojennym bibliotekarz, pan Piekarski, znalazł fragmenty tej mapy włożone jako makulatura w okładkę książki XVI-wiecznej. Na podstawie tych kawałków i opisów została ona zbadana i odtworzona...
W "Klubie Ludzi Ciekawych Wszystkiego" o tajemnicach kartografii rozmawialiśmy z Lucyną Szaniawską i prof. Janem Wendtem.
Audycję przygotowała Hanna Maria Giza.
bch