Gość zaznaczył, że przeczuwał, iż prawyborów nie wygra Manuel Valls. – Został wypuszczony z rządu, żeby kandydować, wygrywać i bronić linii Hollande’a, to się okazało pocałunkiem śmierci. Im geograficznie, mentalnie, ideologicznie kandydat był dalej, tym miał największe szanse – wyjaśniał. Dodał, że Valls w rozmowach z dziennikarzami musiał nieustannie się rozliczać i zapłacił za to najwyższą cenę.
Zwycięzca drugiej tury zaprezentował program, mający być przełomem zarówno ze względów socjalnych, jak i ekologicznych. Każdy obywatel Francji miałby dostawać pensję w wysokości 600 euro miesięcznie. Hamon zamierza też zachęcać firmy do skracania czasu pracy, likwidować elektrownie atomowe i przechodzić na energię ekologiczną. Mówiąc o walce z terroryzmem i napływem imigrantów opowiedział się za kontrolą tożsamości pasażerów podróżujących samolotami. Ponadto - jego zdaniem - można polepszyć współpracę europejskich służb specjalnych w zakresie wymiany informacji.
Zdaniem Darmasa, Hamon jest umiarkowanym, lewicowym utopistą. – W jakiej kondycji musi być społeczeństwo, że w to wierzy – wskazywał.
Gość podkreślił, że Francja jest w przededniu wielkich zmian, na które wpływ będą miały np. ewentualne ataki terrorystyczne, a także sytuacja międzynarodowa, szczególnie postawa Donalda Trumpa. – Ktoś je będzie musiał robić. Hammon musi zastanowić się nad swoim programem – mówił.
Darmas prognozował również, jakim wynikiem zakończą się kwietniowe wybory. – Jeśli mało Francuzów pójdzie do urn, Marin le Pen będzie miała bardzo duże szanse, nawet na zwycięstwo w pierwszej turze – podsumował.
W rozmowie także o stosunkach rosyjsko-białoruskich. Gościem Świata w Powiększeniu był Michał Potocki z Dziennika Gazety Prawnej.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Adrian Bąk.
Wszystkie audycje z cyklu "Świat w Powiększeniu".
_________________
Polskie Radio 24/ip
Data emisji: 30.01.2017
Godzina emisji: 19:33