Bliski Wschód protestuje przeciwko decyzji Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela. Kilkaset osób demonstrowało w niedzielę w stolicy Libanu. Przed budynkiem amerykańskiej ambasady doszło do zamieszek.
Premier Izraela powiedział w Brukseli, że oczekuje uznania Jerozolimy za stolicę jego państwa przez większość europejskich rządów. Benjamin Netanjahu nawiązując do decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych o przeniesieniu amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy powiedział, że było to uznaniem rzeczywistej sytuacji. Unia Europejska krytycznie jednak oceniła tę decyzję.
Jak podkreśliła dr Magdalena El Ghamari, takiej decyzji Donalda Trumpa nikt wśród muzułmanów się nie spodziewał. - Bliski Wschód i tak jest zdestabilizowany, a ta decyzja jest policzkiem dla świata muzułmańskiego, czymś niesamowitym z perspektywy politycznej - mówiła.
Dr El Ghamari zaznaczyła, że strona palestyńska automatycznie zapowiedziała, że negocjacje pokojowe się kończą. - Ponadto Palestyńczycy ogłosili trzydniową akcję zemsty, która się przedłuża, bo trwa już czwarty dzień. Mamy też do czynienia z licznymi atakami, nie tylko palenia flagi amerykańskiej, ale też atakowania sił porządkowych. Także prezydent Turcji Recep Erdogan potępił decyzję o przeniesieniu stolicy do Jerozolimy. Z kolei organizacje terrorystyczne zapowiedziały w swoich materiałach propagandowych, że to jest dla nich woda na młyn – podsumowała.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/pr
__________________________
Data emisji: 11.12.17
Godzina emisji: 11:35, 13:06