Niedawno odbyły się wielkie rosyjskie targi zbrojeniowe. W podmoskiewskiej Kubince Rosja pokazywała swoją potęgę i potencjał militarny. Ekspert Warsaw Enterprise Institute uważa, że to tylko prężenie muskułów, a prezentowane na targach nowoczesne technologie nie są wdrażane do armii.
- Jeżeli chodzi o rosyjska armię to nie jest na pewno aż tak różowo jak chciałby to widzieć Władimir Putin. Powodem tego są znaczne opóźnienia technologiczne względem USA. Mimo to Rosja wcale nie stawia na ciągły rozwój technologiczny, tylko próbuje w jak najbardziej optymalny sposób wykorzystywać sprzęt, który już posiada. Rosjanie dokonali ogromnego postępu jeżeli chodzi o jakość dowodzenia, łączności, organizacji działań czy prowadzenia ognia - mówił Andrzej Talaga.
- Najlepszym przykładem tych technologicznych zaniedbań jest rosyjski myśliwiec piątej generacji, który był testowany w Syrii, ale wycofano go z implementacji. Nie będzie wprowadzany do sił zbrojnych, bo po prostu się do tego nie nadaje. Nie spełnia kryteriów samolotu bojowego piątej generacji pola walki i zwyczajnie inwestorzy wycofali się z jego projektu - wskazywał gość PR24. Ekspert Warsaw Enterprise Institute uważa również, że "Rosja wcale nie planuje wprowadzać nowinek technologicznych, ponieważ one nie spowodują, że ich wojsko będzie efektywniejsze w swoich działaniach".
Więcej w całym nagraniu.
Gospodarzem audycji był Paweł Lekki.
PR24/jp
-----------------------------
Data emisji: 27.08.18
Godzina emisji: 20.06