Tematem rozmowy był pierwszy wykryty przypadek koronawirusa w Polsce. - Panika byłaby najgorszym scenariuszem dla Polaków. Cieszę się, że działa zdrowy rozsądek. Do działań rządu jest ogromne zaufanie. Działania, na które jesteśmy przygotowani, rozpoczęły się już 9 stycznia po pierwszych informacjach pojawienia się koronawirusa w Chinach. Od tamtej pory pewne osoby działają na rzecz rozwiązania tego problemu - zaznaczyła Anna Kwiecień.
- Ustawa o koronawirusie jest wynikiem stałych spotkań premiera z wojewodami i GIS, którzy wskazywali, że pewne zapisy w ustawach mogą spowalniać reakcje. Dobrze, że ta ustawa się pojawiła, a jej procedowanie było długie. Cieszę się, że została przyjęta w atmosferze porozumienia - dodała.
Minister zdrowia: nie ma potrzeby odwoływania planowych zabiegów
"Sytuacja jest wyjątkowa
- Byłam zszokowana wypowiedzią Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która powiedziała, że zbliża się do nas koronawirus, a kilka dni wcześniej dawała do zrozumienia, że rząd ukrywa chorych na koronawirusa. To były absolutnie nieprawdziwe informacje, co sama potwierdziła z mównicy sejmowej - przyznała poseł.
Wyraziła również nadzieję, że "Senat szybko podejmie decyzję ws. uchwalenia ustawy. To bardzo dobra ustawa z prostymi rozwiązaniami, które pozwalają urzędnikom podejmować szybkie decyzje. Sytuacja na całym świecie jest wyjątkowa i trwa walka z czasem. Wypatrujemy ogłoszenia szczepionki, a do tej pory odłóżmy zabawy w refleksje. Tutaj jest kluczowe bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów. Mam nadzieję, że Senat nie będzie zwlekał i szybko przyjmie tę ustawę, a prezydent ją bezzwłocznie podpisze".
- Słyszałam wypowiedź prezydenta, który rozważa konieczność wstrzymania aktywności kampanijnej. To także pewien przykład, choć osobiście wierzę w zdrowy rozsądek Polaków i ograniczenie aktywności towarzyskiej. Mamy w sobie poczucie odpowiedzialności za innych i warto unikać skupisk - stwierdziła.
"Roztropne działanie"
- Od samego początku Lewica i duża część opozycji nawołuje do spokoju i zdrowego rozsądku. W Sejmie nam się udało i mam nadzieję, że tak też będzie przy innych ustawach. Procedury przygotowywane od dłuższego czasu zostały zachowane, a lekarz zachował się we właściwy sposób. Miejmy nadzieję, że przy kolejnych przypadkach koronawirusa te procedury także będą przestrzegane - podkreślił Marek Rutka.
Imprezy masowe w Polsce zostaną odwołane z powodu koronawirusa? Prezydent nie wyklucza
- Poniedziałek w Sejmie nie zaczął się najlepiej i było bardzo dużo nerwów, ale w obliczu poważnego zagrożenia część opozycji do sprawy odpowiedzialnie. Panika byłaby w tej sytuacji najgorszym doradcą - zwrócił uwagę.
<<CZYTAJ TAKŻE>> W tych szpitalach obowiązuje zakaz odwiedzin. Powodem koronawirus i grypa
Jego zdaniem "w sytuacjach zagrożenia trzeba postępować szybko, ale musi to być działanie przygotowane i roztropne. Dzięki naszej poprawce ta ustawa nie ma charakteru permanentnego. Będziemy rekomendowali przyjęcie ustawy. Myślę, że Senat również podejmie właściwą decyzję".
- Jestem przekonany, że w obliczu tej sytuacji obywatele zachowają się w sposób odpowiedzialny. Ci, którzy znają się na epidemiologii, mówią jasno, że duże skupiska ludzi są zagrożeniem, ale w zamkniętych pomieszczeniach. Jeśli któryś z kandydatów będzie takie spotkanie rozważał, to należy się nad tym głęboko zastanowić. Proponowałbym, aby takie spotkania na jakiś czas zawiesić - podsumował poseł Nowej Lewicy.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Goście: Anna Kwiecień (PiS), Marek Rutka (Nowa Lewica)
Data emisji: 04.03.2020
Godzina emisji: 18.11
pkr/ans