- Codziennie pakuję owoce i warzywa w plastikowe torebki. Samych foliówek schodzi nawet 1,5 tys. dziennie - przyznaje sprzedawca jednego z warszawskich bazarów.
Jak się okazuje, klienci po plastikowe torebki często sięgają z przyzwyczajenia. - Troszeczkę szkoda, ale nie mam nic pod ręką, w co mogłabym zapakować zakupy, żeby było bardziej ekologicznie - przyznaje jedna z kupujących.
Część osób odwiedzających sklepy nie korzysta jednak z foliówek, oferowanych przez sprzedawców, zabierając ze sobą własne koszyki. - Segreguję śmieci i mam własny wiklinowy kosz na zakupy. Jak widzę śmietniki przepełnione plastikowymi jednorazówkami ogrania mnie smutek - mówi klientka.
Podobnych straganów w Polsce jest tysiące. To są miliony torebek, które zaśmiecają środowisko. Miejmy nadzieję, że będą one trafiały do odpowiednich pojemników na tworzywa sztuczne - mówi Sławomir Brzózek, prezes fundacji Nasza Ziemia.
Zużycie foliówek ma ograniczyć opłata recyklingowa, która obowiązuje w Polsce od niedawna. Problem wciąż stanowią plastikowe opakowania i przedmioty jednorazowego użytku, które trafiają do mórz i oceanów. Ograniczenie produkcji niektórych przedmiotów jednorazowego użytku, zapowiedział szef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W ramach tych działań przedmioty codziennego użytku, takie jak słomki, pałeczki czy plastikowe sztućce mają zostać zastąpione innym, przyjaznym dla środowiska materiałem.
Jak się okazuje nie w przepisach leży problem, a w nawykach osób, sięgających bezwiednie po plastikowe przedmioty. Jak można temu zapobiec? Więcej w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Sygnały dnia
Prowadzący: Daniel Wydrych i Piotr Gociek
Materiał przygotował: Patryk Michalski
Gość: Sławomir Brzózka (prezes fundacji Nasza Ziemia)
Data emisji: 05.07.2018
Godzina emisji: 7.45
kb/abi