Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Klaudia Hatała 09.12.2013

"Tam, gdzie są ogromne pieniądze, jest pokusa"

Prezes Urzędu Zamówień Publicznych Jacek Sadowy uważa, że przyczyn afery przetargowej w administracji należy szukać wiele lat temu.
Łapówkarstwo w Polsce, niestety, jest wciąż powszechneŁapówkarstwo w Polsce, niestety, jest wciąż powszechneGlow Images

Zdaniem Jacka Sadowego, sektor zamówień publicznych jest narażony na korupcję i stanowi to poważny problem. - Tam, gdzie są pieniądze wydawane przez administrację publiczną, a więc osoby, do których te pieniądze nie należą, tylko, które zostały im powierzone do dysponowania, tam jest oczywiście ryzyko nieracjonalności wydatkowania tych pieniędzy - mówi w radiowej Jedynce Sadowy. - Tam, gdzie są tak ogromne pieniądze, jest pokusa wydawania ich w sposób nie zawsze zgodny z prawem - dodaje.

'Brak przejrzystych reguł"

Według Jacka Sadowego, ryzyko korupcji największe jest tam, gdzie nie ma przejrzystych procedur udzielania zamówień publicznych. - Działania urzędu zamówień publicznych zmierzały do tego, w ostatnich latach, żeby ograniczyć stosowanie trybu nieprzejrzystych procedur, gdzie administracja publiczna decyduje, kto jest zapraszany do przetargu, a nie decydują o tym sami wykonawcy - mówi w Jedynce Sadowy.

Jacek Sadowy uważa, że przyczyn afery przetargowej w administracji( tzw. infoafera) należy szukać wiele lat temu. - Brak przejrzystości i umiejętności kontraktowania i formułowania warunków w interesie publicznym przez instytucje publiczne były praprzyczyną sytuacji związanej z udzielaniem zamówień publicznych - ocenił prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

"Nie było pretensji"

Komentując doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej", że premier postanowił odwołać prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, Jacek Sadowy odsyła do Kancelarii Premiera i mówi - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Dodaje, że nie słyszał wcześniej od premiera pretensji ws. "infoafery" ani w stosunku do swojej osoby, ani urzędu przez siebie kierowanego.

Więcej o infoaferze czytaj tutaj? >>>

Rozmawiała Kamila Terpiał – Szubartowicz

kh