- Nie chcę się chwalić, ale czuję się znakomicie i mam nienaganne zdrowie - rozpoczał rozmowę z Karoliną Rożej gość "Soboty z radiową Jedynką". - To wszystko dzięki temu, że przestrzegam pewnych zasad. Ćwiczę, dbam o dietę i pamiętam o krioterapii.
Myli się jednak ten, kto pomyśli, że pan Antoni regularnie poddaje się skomplikowanym zabiegom z wykorzystaniem nowoczesnych technologi. - Po prostu przyzwyczajam się do zimna, do kontaktu ze śniegiem, z lodowatą wodą - tłumaczy "Dziarski Dziadek". - W moim pokoju temperatura nie przekracza 14 stopni, dzięki czemu róznica ciepła między domem a dworem jest praktycznie nieodczuwalna.
Aktywność fizyczna to jednak nie wszystko. Ważna jest także dobra umysłowa kondycja. - Bardzo dużo czytam i wszystko mnie interesuje - przyznaje Antoni Huczyński . - Nawet fizyka kwantowa, którą zgłębiam od jakiegoś czasu. Ta dziedzina ma piękny, a jednocześnie prosty zamysł. Myślę, że za 200 lat, kiedy poznamy wszystkie jej tajniki, zdamy sobie z tego sprawę.
O panu Antonim Huczyńskim internauci dowiedzieli się dzięki jego wnukowi, który na popularnym w sieci kanale umieścił filmiki pod wspólnym tytułem "Sposoby dziadka na długowieczność". I choć wirtualna rzeczywistość jest dość niewdzięcznym medium, w którym nie brakuje krytyków i mowy nienawiści, "Dziarski Dziadek" doczekał się pokaźnego grona fanów. - Taka sytuacja to rzeczywiście ewenement, hejterzy w ogóle nam się nie zdarzają - cieszy się Michał Skurowski, wnuk pana Antoniego. - Mój dziadek jest teraz inspiracją nie tylko dla mnie, ale i dla innych. Dzięki niemu wziąłem się za siebie, a wcześniej ciężko mnie było namówić do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego.
Antoni Huczyński ma 92 lata. Brał udział w Powstaniu Warszawskim i walczył w Legionowie oraz Puszczy Kampinoskiej. W 2008 roku został wyróżniony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
(kul/ag)