– Takie było założenie: by stworzyć bohatera dość wiarygodnego i osadzić go w realiach, które są trudno weryfikowalne – opowiada w Czwórce Kasper Bajon, autor losów Kluga. – Klug jednak jest wzorowany na kilku istniejących postaciach, jest ich konglomeratem. Ale przecież ta książka jest o tym, czy Klug tak naprawdę istniał, czy nie istniał i o istnieniu, bądź nieistnieniu świata, który nas otacza.
Bajon chce, by jego książka traktowana była jako "zabawa z konwencją". – To trochę kryminał z przymrużeniem oka, ale też książka, która odrobinę wykracza poza granice kryminału – mówi Bajon.
Zdaniem gościa Czwórki, już sam język, którym autor książki zdecyduje się operować przy pisaniu jej, "tworzy pewną rzeczywistość" i wymusza określone rozwiązania. W swojej powieści Bajon wykorzystał więc i umieścił cytaty innych twórców.
– Ja się dobrze bawiłem pisząc tę książkę – opowiada gość Czwórki. – Przez to, że narrator, który jest jednym z głównych bohaterów, nie jest do końca wiarygodny, to wszystkie pozostałe elementy układanki też nie muszą być do końca wiarygodne. Ta książka nie musi być pozycją naukową, zgodną z tym co definiujemy jako rzeczywistość.
Posłuchaj całej rozmowy z Kasperem Bajonem, który był gościem Kuby Kukli w audycji "Stacja Kultura".