W pudełku gry "6. bierze" znajdziemy karty. Każdy z graczy otrzymuje 10 kart, które musi wyłożyć w jednym z czterech rzędów. Wykładać je trzeba w ten sposób, żeby była między nimi jak najmniejsza różnica w wartościach.
- Gra ma proste zasady i jest bardzo uniwersalna, przy stole mogą spotkać się miłośnicy gier logicznych, familijnych i strategicznych i wszyscy będą się świetnie bawić- zapewniała w Czwórce Monika Czerniewska z wydawnictwa G3. – Zabawa rozkręca się przy czwartej karcie, przy szóstej, żarty się kończą, i od tej pory każdy ruch może decydować o zwycięstwie – dopowiadała.
Rząd kart jest tym bardziej niebezpieczny, im więcej znajduje się w nim byczych głów. Ten, kto położy szóstą kartę musi wziąć pozostałe pięć i otrzymuje punkty karne. Celem gry jest zebranie jak najmniejszej ilości kart. Każda karta jest warta minus jeden punkt za każdą głowę byka znajdującą się na niej. Zwycięzcą zostaje osoba, która na końcu gry ma najmniejszą ilość byczych głów.
Więcej na temat rozgrywki dowiesz się słuchając nagrania audycji.
bch