Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Agnieszka Paciorek 05.09.2011

Radzą sobie bez ZAIKS-u

Wiele młodych zespołów zgadza się na odtwarzanie swojej muzyki w restauracjach, pubach czy sieciach fast food. Dzięki takiej promocji mają szansę zaistnieć. Pomagają im w tym firmy zajmujące się marketingiem sensorycznym.
Radzą sobie bez ZAIKS-u(fot. Wikipedia)

– Taki marketing polega na oddziaływaniu na wszystkie zmysły człowieka za pomocą muzyki, zapachu i wizualizacji. Razem wzięte mają na celu wprowadzenie nas w pozytywny nastrój i sprawienie, że w danym miejscu czujemy się dobrze – tłumaczy Aleksandra Potrykus, z firmy Mood Media, będącej "dostawcą sensorycznych rozwiązań marketingowych". Miejscami takich oddziaływań są różne miejsca publiczne np. restauracje.

Zapotrzebowanie na muzykę w tego typu miejscach określone jest profilem klienta. – Najwięcej szans mają więc kapele grające muzykę komercyjną. Jak tłumaczy gość "Poranka" chętne do skorzystania z takiej promocji zespoły mogą zarejestrować się na stronie firmy. Jeżeli ich twórczość będzie pasowała do określonych miejsc, trafi ona do bazy i będzie stanowiła ofertę firmy. – W przypadku, kiedy naszemu klientowi spodoba się jakiś utwór, za jego odtwarzanie muzycy dostawać będą pieniądze – wyjaśnia Aleksandra Potrykus.

Dzieje się tak bardzo często. Restauracje, puby czy sieci fast food chcą czymś zaskakiwać swoich klientów i puszczać kawałki, których nie można usłyszeć w radiu. To obopólna korzyść.

– Niektóre zespoły "wybiły się" dzięki takiej formie współpracy z nami – podkreśla gość Czwórki.

Więcej w rozmowie Romka Wójcika z Aleksandrą Potrykus.

ap