Według projektu PZOT Polska miałaby zostać podzielona na cztery regiony. Pierwszy z nich rozpoczynałby letnie wakacje już na początku czerwca, a wracał do szkoły na początku sierpnia. Ci, dla których dzwonek szkolny zabrzmiałby najpóźniej, w szkolnych ławkach pojawiliby się we wrześniu.
Co na to sami zainteresowani?
Z przeprowadzonej przez Bartka Wasilewskiego sondy wynika, że uczniowie są w tej sprawie podzieleni. Jedni uważają, że skoro taki system sprawdził się w przypadku ferii zimowych to dlaczego by nie wykorzystać tego i w lecie. Inni twierdzą, że takie rozwiązanie uniemożliwi wspólne wyjazdy ze znajomymi z różnych części Polski.
Zdaniem Krzysztofa Piątka, prezesa Polskiego Związku Organizatorów Turystyki, na tej zmianie najbardziej zyskaliby właściciele obiektów wypoczynkowych: - Dłuższy sezon oznacza większą liczbę gości i większe przychody. Rachunek jest więc prosty. Poza turnusowe wakacje mogłyby zmniejszyć liczbę bezrobotnych.
Bez względu na to jak potoczą się dalsze losy projektu jedno jest pewne - wakacje i tak będą trwać tylko 2 miesiące.
kul