Każdy, kto ma ogródek i kiedyś próbował się pozbyć kreta wie, o czym mówimy: to zwierzątko porusza się na tyle zwinnie, że wcale nie jest łatwo go złapać na gorącym uczynku.
Krety szczególnie dobrze czuje się pod ziemią. – Drążą tam korytarze, wyszukując bekręgowce – opowiada Agata Borucka z warszawskiego zoo.
Wbrew ogólnemu przekonaniu, krety wcale nie są ślepe. Widzą słabo, ale widzą. - Ślepota kreta nie jest kompletna, bo przez jego cienkie powieki prześwituje światło – tłumaczy ekspertka Czwórki. - Więc kret bez problemu odróżnia, czy jest noc, czy dzień.
Wzrok kreta jest jednak zbyt słaby, by zwierzę to mogło, uciekając przez potencjalnym zagrożeniem, kierować się wyłącznie tym zmysłem.
– Ma więc niesamowicie wrażliwe węch, dotyk i słuch – mówi Borucka. – Jeśli do tego dojdzie świadomość, że jest dzień i warunki są nieprzyjazne, kret zaczyna błyskawicznie szukać wyjścia z tej sytuacji i dlatego porusza się dość szybko. Nie zawsze jednak zdaje sobie sprawę, w którym kierunku biegnie.
Dowiedz się więcej, słuchając całego materiału w cyklu "Spytaj redaktora" w audycji "W 4 oczy".
(kd)