Pisanie to frajda, nie praca

Niedawno pisarka Kaja Malanowska poskarżyła się na Facebooku, że za napisanie książki dostała niespełna siedem tysięcy i są to pieniądze zdecydowanie za małe, niegodne nakładu pracy i zaangażowania pisarza. Wywołało to wręcz lawinę dyskusji na temat roli twórców, literatów i tego, jak powinni być nagradzani za swoje dokonania.
Z takimi problemami nie zmagają się autorzy, których usłyszymy w reportażu Czwórki. - Ja się śmieję z tego mojego zostania pisarzem, bo uważam, że pisarzem to był Miłosz, pisarką była Szymborska, a ja po prostu jestem autorem dwóch książek i piszę trzecią. Chociaż według nieodżałowanej Joanny Chmielewskiej pisarzem jest każdy, kto zarobił chociaż złotówkę za swoje teksty - mówi młody twórca Mikołaj Milcke.
Agnieszka Kaluga prowadzi bloga, z którego wpisy stały się podstawą książki. Na co dzień udziela jako wolontariuszka w hospicjum. - To historie wspaniałych, pięknych ludzi, których tutaj spotkałam, są dla mnie inspiracją. Piszę o nich, bo to frajda, ale i sposób utrwalania ich myśli - mówi.
Zapraszamy do wysłuchania całego reportażu Katarzyny Błaszczyk w "4 do 4".
(ac/pj)