Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 30.06.2014

Widzisz pijanego kierowcę? Zareaguj. Uratujesz komuś życie!

Jest coraz mniejsze przyzwolenie społeczne na to, by kierowcy prowadzili samochód po alkoholu. Właśnie ruszyła kolejna kampania przeciwko jeździe na "podwójnym gazie". Czy takie działania mają sens i co jeszcze możemy zrobić, by ukrócić ten proceder?
Widzisz pijanego kierowcę? Zareaguj. Uratujesz komuś życieGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Bartłomiej Morzycki, prezes Zarządu Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego opowiada o kampanii "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" (Czwórka/4 do 4)
Czytaj także

Dane nie pozostawiają wątpliwości, że jazda po alkoholu to w Polsce ciągle duży problem. Podczas pierwszego wakacyjnego weekendu policjanci zatrzymali ponad tysiąc nietrzeźwycch kierowców. Nic więc dziwnego, że nie cichnie dyskusja, jak walczyć z tą plagą.

Nowe sposoby na pijanych kierowców: zabieranie prawa jazdy >>>

- Pocieszające jest to, że ze zbiorczych statystyk wynika, że z roku na rok jest coraz mniejsze przyzwolenie na jazdę na "podwójnym gazie" - mówi Bartłomiej Morzycki, prezes Zarządu Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - W ostatnich 10 latach liczba wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych spadła o 50 procent. Widać poprawę, ale sytuacja nie jest jeszcze idealna.

Jest to niewątpliwie zasługa wzmożonych policyjnych kontroli, jak i pewnych zmian zachodzących w mentalności Polaków. - To nie jest zasługa jednego czynnika, zaostrzenia kodeksu karnego czy podniesienia mandatów, ale także kampanii społecznych - tłumaczy gość "4 do 4". - W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z różnymi inicjatywami, które propagowały wizerunek trzeźwego kierowcy. Więc to nie jest tak, że nie przyniosły one żadnego efektu. Poza tym, jako naród, stajemy się bardziej świadomi. Więcej podróżujemy i możemy osobiście przekonać się jak ten problem rozwiązywany jest w innych krajach Europy.

Szalony jak... polski kierowca >>>

Rozmówca Piotra Firana przyznaje, że takie wnioski natchneły go do zorganizowania akcji, która zaktywizowałaby Polaków do poparcia hasła "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu" i umieszczenia nalepki z takim napisem na tylnej szybie samochodu.

To ważna deklaracja, zwłaszcza, że mimo zmian w mentalności, nadal niechętnie reagujemy, kiedy widzimy osobę, która po spożyciu alkoholu zajmuje w aucie miejsce kierowcy. Zdaniem słuchaczy Czwórki to kwestia ignorancji oraz tego, że nie potrafimy przewidzieć długofalowych skutków takiego działania.Tymczasem natychmiastowa reakcja i zabranie kluczyków do samochodu osobie nietrzeźwiej to nic innego, jak uratowanie komuś życia.

(kul/kd)