Gość "4 do 4", Jarosław Józefowicz z fundacji "Kierowca bezpieczny", był usatysfakcjonowany po usłyszeniu wyników sondy Czwórki, w której respondenci ostro i zdecydowanie stwierdzili, że widząc kierowcę prowadzącego po alkoholu, natychmiast zareagowaliby. - To świetny znak! Pokazuje, jak bardzo zmienia się świat, w którym żyjemy. Nie ukrywajmy tego, że przez lata było nieme przyzwolenie na sytuacje, związane z jazdą pod wpływem, ale to odchodzi do lamusa. I tak powinno być! Nie chodzi jednak oczywiście o to, by wyciągać pijanego kierowcę z auta i robić mu krzywdę... - zaznaczył.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pijani kierowcy kosztują nas majątek
Józefowicz powołał się na statystyki, które jednoznacznie wskazują, że wskaźnik wypadków, spowodowanych przez pijanych kierowców na polskich drogach, w ciągu ostatniej dekady zmalał o ponad 30 procent. Sugeruje tym samym, że rośnie obywatelska świadomość. - Nasze społeczeństwo zaczyna dorastać. Coraz więcej jest kampanii, w których podnosi się ten problem i wręcz wzywa do przerwania obojętności. I to musi działać na ludzi, bo widać efekty. Wstrząsające obrazki osób, które zginęły w wypadkach z udziałem nietrzeźwych kierowców, też wpływają na nasze myślenie. Być może właśnie taka terapia szokowa jest najlepszym wyjściem? - zastanawiał się gość czwórki.
Więcej o zagadnieniu i o tym, jak reagujemy na pijanych kierowców, jakie kroki możemy podjąć - w zapisie rozmowy z "4 do 4".
ac/kd